Wpis z mikrobloga

Jesteś Januszem z Piździchowa. #!$%@?, nie pracujesz, #!$%@?, trzy miesiące żeby pojechać do STOLYCY na mecz Twojej ukochanej reprezentacji. Kupujesz zestaw kolekcjonerski Tyskiego z flagą, czapką i wuwuzelą, wsiadasz w swojego zdezelowanego 30 letniego diesla i ruszasz na wyprawę życia, no bo gdzie dalej ruszysz, co bardziej doniosłego w życiu zobaczysz niż mecz Polski z Belgią na PGE Narodowym (podkreślam - Narodowym). Przyjeżdżasz i dostajesz to. To...coś. Nawet nie chce się już przepaloną i przepitą krtanią krzyczeć "POLSKA!", nawet spracowanych w Januszexie rąk nie chce się składać do oklasków, nawet...nawet nie chce się już gwizdać na tych #!$%@? Belgów, lewaków w dupę #!$%@?. Nawet nie chce się, ehh... Chodź, chodź już Grażynko, wyjdziemy wcześniej, chociaż korków nie będzie na bramkach...A ten cały Robercik to w telewizji się wyższy wydawał..

#mecz
Pobierz
źródło: comment_1655237538cozVGxvKnkJaDNVKLnVksL.jpg