Aktywne Wpisy
deityrain +81
Karmisz, wychowujesz, ubierasz. Masz nadzieję, że córka znajdzie fajnego chłopaka, będą się kochali i mieli dzieci - twoje wnuki.
A tu córeczka daje dupy gościowi starszemu o 27 lat, jakby Jóźwiakowi skończył się hajs to by zniknęła szybciej niż kondycja denisa załęckiego xD
#famemma #przegryw #blackpill #p0lka #highleague
A tu córeczka daje dupy gościowi starszemu o 27 lat, jakby Jóźwiakowi skończył się hajs to by zniknęła szybciej niż kondycja denisa załęckiego xD
#famemma #przegryw #blackpill #p0lka #highleague
MaxHamilton +9
Chciałbym urodzić się na nowo ale w latach 00s (im później tym lepiej). Teraz dzieciaki mają ekstra, bezstresowe wychowanie, rodzice pracownicy korpo, na wszystko ich stać, mają jakiś start. O wiele więcej możliwości, nawet w przedszkolu są zajęcia z programowania, urodzili się w czasach internetu i widzą że można wszystko. Zero ograniczeń, zero PRL-owskiego wychowania, ich rówieśnicy studiują sobie za granicą, podróżują sobie po świecie. Nawet mogą robić głupkowaty content na youtube
Wczorajszy pizza wieczór ciutkę się przeciągnął, piwko się lało, humory dopisywały... i dosć powiedzieć, że skończyło się jakoś przed trzecią. No i pewnie bym pospał, ale kot miał nieco inne zdanie na ten temati różnymi metodami perswazji doprowadził w końcu do tego, że po ogarnięciu wszystkich spraw wyruszyłem w trasę o 6:10 ¯_(ツ)_/¯
Skoro już ruszyłem cztery litery, to stwierdziłem że bez sensu byłoby szybko wracać do domu – przypomniałem sobie wtedy trasę półmaratonu zorganizowanego ze znajomymi z osiedla i wyruszyłem w kierunku Książniczek na północ od Krakowa. trasa miła, lekka i przyjemna – dużo natury, przewyższeń niewiele ponad 200 m, nieco ponad 22 km – jak znalazł na taką leniwą niedzielę...
Biegło się bardzo fajnie – stwierdziłem, że nie zamierzam się spieszyć i przełączyłem się w tempo spacerowe w okolicach 5:30 min/km. Owszem, miejscami trochę przyspieszałem, ale wiedziałem że na podbiegu w Książniczkach i pod koniec trasy spokojnie zgubię to co zyskałem.
Spora część trasy prowadziła przez polne drogi – część była w miarę wygolona, ale większość jednak zarastała dość wysoka trawa - przez rosę w butach miałem tak mokro, jakbym biegał w deszczu xD Najweselej było w samych Książniczkach, gdzie trasa tak zarosła krzakami, że nawet ciężko było stwierdzić którędy prowadziła. Przedzierałem się przez krzaki wysokie do ramion, aż w końcu dotarłem do lasu – tam już tylko czekał mnie jeden morderczy podbieg a potem już czysta przyjemność w pięknych okolicznościach natury (- ͜-)
Stamtąd już było mniej więcej z górki, pomijając końcowy podbieg do domu. Pod koniec zgodnie z przewidywaniami spuchłem – podbieg i coraz wyraźniejszy gorąc dawały się we znaki.
W domu już dopełnienie przyjemności – szybkiprysznic i ćwiartka arbuza na dobry początek dnia ( ͡ ‿ ͡ )
Miłej niedzieli!
#sztafeta #biegajzwykopem #bieganie #enronczlapie #ruszkrakow
@enron: ja #!$%@? i po 3h pol maraton... ja się staram położyć o 23 i nie mogę wstać o 5 na bieganie.. gratki!
@janusz-lece: a jakoś tak wyszło, głupio było na dyszkę lecieć i znudziły mi się osiedlowe trasy ( ͡~ ͜ʖ ͡°)