Wpis z mikrobloga

Mirki i mirabelki, jeśli któremuś z was przyjdzie pomysł kupić kable USB firmy Daewoo (tak, ta marka nadal istnieje), to zdecydowanie odradzam. Ładowany telefon (stare Xiaomi, z oryginalną ładowarką 5V 2A) na szczęście przeżył.

Co zabawniejsze, równocześnie z tymi kablami, w tym samym sklepie kupiłem też czajnik elektryczny Daewoo. Nie byłem pewien czego się spodziewać, ale uznałem, że w czajniku nie da się nic #!$%@?ć. Otóż, dało się - w czajniku po 4 miesiącach wykrzywiła się blaszka odłączająca w zależności od temperatury, i przestał działać.

#gownowpis #daewoo #telefony #agd
Pobierz GaiusBaltar - Mirki i mirabelki, jeśli któremuś z was przyjdzie pomysł kupić kable US...
źródło: comment_1654283563UhQrFosU1TVzN1DKwTt0aI.jpg
  • 10
Otóż, dało się - w czajniku po 4 miesiącach wykrzywiła się blaszka odłączająca w zależności od temperatury


@GaiusBaltar: To się nazywa "bimetal", albo bardziej fachowo "termostat"
@ciksters: Jedyne kable USB-C które mi się nie #!$%@?ły przez rok czasu to te greencella które dostałem od znajomego za friko (pracuje tam). Dalej po tym czasie działają.
ale przecież każdy szanujący się user ma baseusa a co najgorzej kulle


@JcL: Baseusy u mnie odpadają, bo ze względu na kształt obudowy do tego telefonu, te ich półowalne wtyczki mi nie pasują i musiałbym albo odkształcić obudowę, albo spiłować wtyczkę. Mam sporo przyzwoitych kabli - tamte akurat kupiłem, kiedy w trakcie przeprowadzki zorientowałem się, że nie mam ze sobą kabla usb-c, i mam 6% baterii, a wrócić się będę mógł
kiedyś spaniałe samochody dla chłopa robili, z klimatyzacją. Tak się ześwinić...


@prendergast: To prawda, niewiele brakło, a bym lata temu zaczynał od Nubiry, ale znajomy musiał sprzedać, zanim ja zebrałem kasę na pierwsze auto.
To się nazywa "bimetal", albo bardziej fachowo "termostat"


@Floyt: O tym, że to zwykle się nazywało bimetal wiem, rzecz w tym, że po rozebraniu czajnika to co tam było w termostacie nie przypominało blaszki bimetalowej jak ze starych czajników, a było płaską, prostokątną blaszką, wyglądającą jakby była tylko z jednolitego bardzo cienkiego kawałka metalu. Dlatego myślałem, że to jeszcze jakiś inny "sprytny" patent, aby nie robić z bardziej skomplikowanego bimetalu. Wrzuciłbym
rzecz w tym, że po rozebraniu czajnika to co tam było w termostacie nie przypominało blaszki bimetalowej jak ze starych czajników, a było płaską, prostokątną blaszką, wyglądającą jakby była tylko z jednolitego bardzo cienkiego kawałka metalu.


@GaiusBaltar: Grubość ani kształt nie ma specjalnego znaczenia :)