Wpis z mikrobloga

Dobra, 3 odcinek.
Scena z Vaderem na mustafarze wyglądała jakby była fanfikiem jakiegoś kanału o star wars - mówie sobie no dobra to może potem będzie lepiej? No nie. Walka Vadera i Kenobiego wygląda serio słabo, 0 klimatu TOTALNIE 0 bo nie wrzucili ani zadnych flashbackow podczas walki jak i zadnej klimatycznej muzyki (liczylem na duel of the fates, ale dostaliśmy NIC). Zamiast czuć powage sytuacji to zaśmiałem sie jak vader zapalił miecz po to aby go zgasić i iść za Kenobim a potem Kenobi użył miecza jako latarki i też zgasił zeby uciec dalej XD sam fakt ze Vader ściga Kenobiego 10 lat a jak już może go dostać to wyciąga go jakiś robocik ( tylko wspomne że pancerz Vadera jest ognioodporny, więc mógł wejść w ten ogień i sobie go wynieść )
Kenobi i jego sceny z Leią jako sugar daddy są powoli cringowe.
No i ostatni zarzut ten sam co ostatnio - zamiast dać szturmowcom wizerunek Kenobiego żeby zgłosili o jego obecności gdyby go zauważyli (przecież są bezwzględnie lojalni i nie wygadaliby znajomym przy obiedzie ze ścigają takiego i takiego Jedi) to mają wysrane a tym samym utwierdza sie przekonanie ze Imperium predzej czy pozniej musialo upaść, rządzone przez takich idiotów.
#starwars
  • 1