Wpis z mikrobloga

W ogóle zauważyłem, że w piłce nożnej ten transferowy licznik całkiem się przekręcił xD Ponad 20 lat temu kupowano za 30 mln graczy top of the top, potem Real zakupił CR7 za £80mln, a już później dawano ponad 100 mln za przeciętnych grajków. Każdy zastanawiał się w którą stronę to pójdzie i wydaje się, że zmierza w kierunku np piłki ręcznej, koszykówki czy siatkówki, gdzie wykup zawodnika jest rzadkością, a w większości przypadków zawodnik po prostu nie przedłuża kontraktu i zostaje wolnym agentem.

#pilkanozna #mecz #sport
  • 6
@stanleymorison: No tak się dzieje, coraz częściej właśnie zawodnicy odchodzą za darmo, przynajmniej na tym najwyższym poziomie. Ja bym tylko dodał, że to transfer Neymara do P$G ostatecznie zepsuł rynek, to + olbrzymie pieniądze z kontraktu telewizyjnego dla angielskich klubów, gdzie nawet angielskie przeciętniaki mogły kupować genialnych piłkarzy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@stanleymorison: do transferu CR7 w 2009 było wszystko jeszcze logiczne bo nikt nie płacił za potencjał, wszystko się #!$%@?ło w 2011 roku gdy był jakiś kryzys a kluby angielskie zimą szastały hajsem na lewo i prawo, Chelsea kupiła Torresa za 58mln a Liverpool w jego miejsce jakiegoś Carolla za 40 xD a płatności popsuły kluby ropopochodne i oligarchystyczne, Eto'o w Anży Machaczkała dostawał najwięcej na świecie 20mln
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Ponad 20 lat temu kupowano za 30 mln graczy top of the top


@stanleymorison:

No nie wiem, wtedy też szły ogromne pieniądze, porównując wartość waluty i pieniądze jakie były robione na piłce wtedy, a dziś ( ͡º ͜ʖ͡º)

1999 Vieri - 43mln Euro
2000 Figo - 62mln Euro
2000 Crespo - 56mln Euro
2001 Zidane - 75mln Euro
2001 Rui Costa - 50mln Euro
2001 Mendieta
@stanleymorison: Tu warto wspomnieć, ze te transfery są „za darmo” tylko teoretycznie. W piłce nożnej obecnie rządzą agenci i im jest dużo bardziej na rękę, kiedy w gre nie wchodzą ogromne kwoty odstępnego a można dużo więcej ugrać na premiach, klauzulach etc.
Przepisy pewnie pójdą w stronę bardziej zbliżoną do tradycyjnych umów o prace. Zawodnicy będą mogli mieć większa dowolność w zmianie klubów a te będą kusić coraz większa kasą