Wpis z mikrobloga

Powiedzcie mi czy popełniam jakieś faux pas, będąc w kilku rekrutacjach na raz? Ostatnio rekruterka mnie zapytała czy uczestniczę w innych rekrutacjach, jak odpowiedziałem, że tak to trochę popsuł jej się humor. W tym tygodniu w każdy dzień ustawione mam rozmowy rekrutacyjne. Są staże, jak i pełno wymiarowe stanowiska, więc chyba firmy się jakoś zabezpieczają na wypadek gdyby kandydat jednak nie chciał przyjść na staż.
#kiciochpyta #it #programowanie #pracait
  • 32
@pannakota
@oreze
@klepie-biede
@TheGreenBastard

Właśnie chodzi mi o to o czym wspomniał
@Lempek , tylko nie wiem czy troluje czy nie. Chodzi mi tutaj o odpalenie innych, gdy dochodzę np do ostatecznego etapu rekrutacji i są zdecydowani na mnie a ja mówię, że no sorry mam lepszą ofertę? Z drugiej strony ja też czekam a potem się okazuje po miesiącu że jednak mnie nie chcą i ja jestem miesiąc w dupę.
@NipponJPN: Jest to całkowicie normalne, że dojdziesz do finalnego etapu rekrutacji i wybierzesz inną ofertę, która lepiej tobie spasuje. Nie daj sobie (samemu) wmówić, że jest inaczej. Nie jest to żadne faux pas tylko zwykła sytuacja jakich wielu. Twoim interesem jest zapewnienie sobie jak najlepszych warunków, finansowych lub inaczej rozumianych. Czasem, jest to właśnie wybranie lepszej oferty pracy. Czy jesteś juniorem, midem czy seniorem pamiętaj że twoje usługi mają jakąś wartość
@NipponJPN: podobno jak się powie, ze za duzo na raz to mają ból dupy, ze niby ich nie jest wyjątkowa. Też zwykle na raz się jest w jakichś kilku, do tego bufor wysłanych cv itd. Tradycyjnie ściema na zasadzie kilu (2-3) jest chyba najlepsze. Przeciez to oczywiste, ze w jakichś jestes. Ja to nawet mówiłem ze w jednej na serio i prawdopodobnie dostanę ofertę. A niech wiedzą tez. Normalnego pracodawcy by
@NipponJPN: jak chce zmienić robotę na poważnie to biorę udział w kilku na raz. Jak tylko dla sportu to w jednej. Ale zawsze mówię, że w kilku. To norma. Miałem już taką sytuację, gdzie jedna strona mnie naciskała, bo już chcieli mnie zatrudnić, a ja czekałem na propozycję z innej firmy. Było warto, bo koniec końców ta druga oferta była dużo lepsza. Zawsze lepiej mieć wybór i móc się potargować :)