Wpis z mikrobloga

Zablokowałem na kilka minut główną drogę pomiędzy dwoma powiatowymi.
Na krótkim wąskim odcinku pod górę zaczął wyprzedzać mnie powoli tir tak że z naprzeciwka cały pas musiał się zatrzymać aż ten tir mnie wyprzedzi.
Do tego jeszcze za mną musiały wlec się 4 tiry i kilka aut z 10kmph zanim góra się skończy i będą mieli widoczność do wyprzedzania.

Co o takim czymś sądzicie? Na miejscu kierowców wszystkich pojazdów bym wyzywał rowerzystę od najgorszych. Już więcej nie dam się namówić na jazdę po tak ruchliwym odcinku.
A wy też tak robicie czy prubujecie unikać bardziej ruchliwych dróg??
#rower #droga #rowery
  • 12
via Wykop Mobilny (Android)
  • 53
@PrawaRenka: jeśli tir nie ma miejsca na ukończenie manewru wyprzedzania to niech się 30sekund powlecze aż będzie miał. Na autostradach regularnie #!$%@? się na lewy i wyprzedzają 5 minut bo jadą 0.5km/h szybciej, i nie mają skrupułów. Jeśli masz prawo jechać droga (a rozumiem że miałeś) debilizm innego uczestnika drogi, w tym wypadku PROFESJONALNEGO kierowcy nie jest twoja wina lub zmartwieniem

Nie jestem rowerzysta ;)
@sargento: to nie jest autostrada tylko jakas droga powiatowa czy cos podobnego, gdyby puscil 5 aut ktore akurat utknelo za nim to nikt nie musialby go wpuszczac, bo zostalaby pusta droga
@PrawaRenka: Jeszcze przeproś, że żyjesz :)
Masz prawo tam jechać i tyle. Chociaż ja też nie lubię "blokować ruchu" i jak tylko mogę unikam takich dróg.
Ale raczej nie dlatego, że mi głupio bo przeszkadzam i zaburzam świętą przepustowość. Nie lubię jak jest duży ruch i jazda taką drogą jest mało przyjemna + im więcej aut wlecze się za mną tym większe prawdopodobieństwo trafienia na frustrata w puszce.