Aktywne Wpisy
mickpl +80
Oglądam sobie prezentację możliwości kolejnego zastosowania AI (niestety nie dam linka, bo wewnętrzna, ale też nic odkrywczego, po prostu dobrze sobie radzi z refaktoryzacją kodu) i powiem tak: ludzie którzy dzisiaj rozpoczynają studia z #programowanie wtapiają życie, podobnie jak studenci marketingu na marketingowej górce (kiedyś na to było ogromne ssanie, kto wszedł w prime time zarabia ogromną kasę, reszta podaje hot-dogi w Żabce).
Nie będzie takiego ssania na programistów za góra 5
Nie będzie takiego ssania na programistów za góra 5
Iskaryota +23
Czy wrócilibyście do jakiejś pracy po powiedzmy 5 latach?
Zastanawiam się nad wysłaniem CV do miejsca, w którym pracowałem 2 lata. Rozstaliśmy się pokojowo.
Dziś uważam, że była to trochę głupota z mojej strony, myślałem, że ta praca wyzwala we mnie za dużo stresu, ale potem zauważyłem, że cała branża inżynierii taka jest. Ja też już psychicznie dorosłem do dźwigania tego typu ciężarów.
Przez 5 lat nie znalazłem w sumie bardziej rozwijającej
Zastanawiam się nad wysłaniem CV do miejsca, w którym pracowałem 2 lata. Rozstaliśmy się pokojowo.
Dziś uważam, że była to trochę głupota z mojej strony, myślałem, że ta praca wyzwala we mnie za dużo stresu, ale potem zauważyłem, że cała branża inżynierii taka jest. Ja też już psychicznie dorosłem do dźwigania tego typu ciężarów.
Przez 5 lat nie znalazłem w sumie bardziej rozwijającej
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Taką mam rozkminę nocną na temat sensu życia i ogólnie ludzkości biorąc pod uwagę wszystkie wydarzenia polityczne, historię, ekologię, zmiany klimatu, przyszłość no i naszą prymitywną ludzką naturę. Życie jako tako nie ma sensu i jedyny cel patrząc ponad swoje egoistyczne pobudki to przetrwanie i rozwój państwa. Wynagradzać osoby, które przyczyniają się do rozwoju, innowacji, nauki i wnoszą coś do zapobiegania współczesnym problemom (np. klimat) a reszta to tylko nic nie znaczące jednostki (NPC do mnożenia dzieci i utrzymywania państwa i innych) takie Chiny 2.0. Sens ma wtedy państwo, które faktycznie chce się rozwijać ale też trzyma za mordę obywateli bo ludzie na ogół są głupi albo walczą o swoje interesy i korzyści. Brzydko mówiąc liczą się interesy państwa (te dobre) a nie jednostka i nikt nic nie ma do gadania ale premiowany jest wkład jaki dajesz światu. Wtedy takie tematy jak jakaś równość, tolerancja czy dylematy moralne nic nie znaczą bo co to zmienia, tylko powoduje konflikty i niepotrzebny podział społeczeństwa który ma realizować cele państwa. Ludzie tacy jak my żyli wieku temu i będą żyć po nas. Państwo istnieje dalej, zmieniają się tylko narzędzia (ludzie) do jego realizacji. Z drugiej strony myśle a do cholery mnie państwo obchodzi. Nawet jak będziemy super zaawansowani technologicznie i ogarniemy zmiany klimatyczne to co z tego? Spójrzmy na siebie jako całość - planeta. Co roku ktoś umiera i przychodzi na świat. Nikt nie wie z imienia i nazwiska kto żył na drugim końcu świata. Jakie miał ambicje czy plany. Może był bogaty wewnętrznie i miał ciekawe przemyślenia o ludziach przed nim i o nas współcześnie? Kim my będziemy dla ludzi kiedyś? nikim. Rodzimy się by przeżyć i następni. Katastrofa ekologiczna? i tak kiedyś umrzemy i ci po nas, którzy mogliby żyć w spokojnych czasach też by umrali. Nic nie ma sensu.
#przemyslenia #doomer #smierc #zycie #klimat #ziemia #planeta #ekologia #antynatalizm #przegryw #samotnosc #feels #gownowpis #ludzie #sens #nihilizm #historia #void
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #628ab82f7b074e8916e40682
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
Smutne, obrzydzajace (taka była moja pierwsza reakcja w 1 liceum kiedy nauczycielka powiedziała do calej klasy, że sensem życia jest reprodukcja genów) i dołujące. Idealnie obrazowuje to ten mem:
Zaakceptował: karmelkowa