Wpis z mikrobloga

@seniorwykopek Byłem na całodobowym. Teraz będę dojeżdżać. Decyzja jest taka fatalnie tutaj sle źle czułem. Nie podoba mi się arterepaia (w praktyce plastyka, rysowanie). Nie podoba mi się że tutaj są towarzyscy ludzie. Nie podoba mi się że tutaj starosta musi organizować zajęcia i spotkania i prowadzić zeszyt. Bałbym się to robić. Za dużo czasu z ludźmi, którzy tworzą grupę, wolę być z obcymi ludźmi niż być ciągle ma uboczu. Nie czuję