Wpis z mikrobloga

Czołem Wykopowicze,
Czy ktoś z Was wie może jaka jest procedura złożenia skargi na #!$%@? ze 112, ew. jak to w praktyce wygląda? Nie liczę na nic poza tym, żeby narobić hałasu. Dodam, że mam kamerę samochodową, więc tak całe zajście, jak i przebieg rozmowy telefonicznej z baranem został zarejestrowany.
Opiszę pokrótce jak wyglądała sytuacja. Jadę sobie dzisiaj samochodem, przez taką powiedzmy oględnie średnio ciekawą dzielnicę i widzę, jak koleś idzie slalomem, drapie się po głowie, co chwilę schodzi na jezdnię, wpada na znaki, itd. Nie wyglądał na pijanego - raczej jakieś dopki lub coś takiego. Stałem w korku, więc zaryglowałem drzwi i patrzyłem na rozwój sytuacji licząc, że może wejdzie do jakiegoś domu, które mijał. Niestety nie wszedł, tylko kierował się w stronę chyba najbardziej ruchliwej arterii w mieście. Kroku nie zmienił i dalej szedł tak, jakby świat wirował, drapiąc się przy tym po głowie i #!$%@?ąc rękami, jakby odganiał jakieś niewidzialne robactwo.
Dzwonię więc na 112, ale w międzyczasie musiałem ruszyć dalej i straciłem człowieka z oczu. Przedstawiam się, mówię gdzie jestem i co się dzieje. Z powodu tego, że musiałem pojechać dalej, nie bylem w stanie dłużej obserwować tego człowieka, nie było nawet gdzie się zatrzymać, a nawet jakby było, to ja się po prostu bałem czy nie rzuci się na mnie tym bardziej, że właśnie w tej okolicy dochodziło do różnych incydentów z ćpunami.
#!$%@? ze 112 mówi pyta mnie oskarżycielskim tonem dlaczego nie wyszedłem do tego człowieka i nie sprawdziłem co mu jest. Odpowiadam więc, że stałem w korku, ponadto nie miałem się gdzie zatrzymać a na dodatek gość jest chyba naćpany, na co koleś mi odpowiada, że skoro stałem w korku, to mogłem równie dobrze wysiąść i sprawdzić co się dzieje i coś w stylu, że jak sam będę potrzebował pomocy, to oni też nie zareagują. #!$%@?łem się i powiedziałem kolesiowi, że #!$%@?ę ich pomoc. Koleś rzucił słuchawką.
Nie wiem czy zgłoszenie zostało przekazane do dyżurnego KMP, czy nie, ale tak czy inaczej co to jest za łacha w ogóle z przyjmowaniem tych zgłoszeń. Wiem, że te rybie fiuty mają identyfikację właściciela numeru. Przedstawiłem się, telefon jest zarejestrowany na mnie.
To 112 to jakaś kpina, nie znają topografii, a podejście jest jak do intruza, który zakłóca im spokój. Za każdym razem, kiedy dzwonię, to jest jakiś problem. Ja nie jestem roszczeniowy, ale teraz pałka się przegięła i jestem zdeterminowany,
#112 #policja #997 #panstwozdykty #gownowpis #truestory #polskapolicja
  • 11
@cenay: jeżeli chcesz naprawdę pomóc, to trzeba zareagować i poświęcić 3 minuty swojego czasu, choćby tak, jak operator Ci przekazał. Jeżeli chcesz tylko poczuć się dobrym obywatelem i przy okazji ponarzekać na nieudolność służb, to faktycznie telefon wystarczy i obowiązek odfajkowany, bo przecież "ja już powiadomiłem, a co wy z tym zrobicie to wasza sprawa".
@cenay: chcesz pisać skargę bo operator zwrócił Ci uwagę że się nie zatrzymałeś i chciałeś samym telefonem zbawić świat? Jesteś kwintesencją tego czego nienawidzę w pracy na 112.

edit:

nie znają topografii


Zdajesz sobie sprawę że operatorzy obsługują cała Polskę, bo są takie problemy kadrowe (m.in przez takich cudotwórców jak Ty XD) że nie ma komu odbierać w ścianie zachodniej?
@cenay: i jeszcze komentarz pod komentarzem, żeby nie było że tylko atakuję - jeśli uważasz że obsługa nie spełniła Twoich oczekiwań (a masz takie prawo) to piszesz do Urzędu Wojewódzkiego, właściwego dla miejsca zdarzenia. Wskazujesz kiedy dzwoniłeś, z jakiego numeru, możesz to zrobić mailowo albo listownie. Urząd ustali który cpr i operator to przyjmował, ustali czy skarga była zasadna, i odpisze z przeprosinami, zaś operator poniesie (lub nie) stosowne konsekwencje.
@WzAzgadula: Ja wiem, że jesteś różowa i z czytaniem ze zrozumieniem raczej kiepsko, więc powtórzę raz jeszcze; Nie było gdzie się zatrzymać, ponadto człowiek raczej stwarzał potencjalne zagrożenie dla siebie i dla innych - nie wymagał natychmiastowej pomocy. Nie mam kwalifikacji żeby oceniać jego stan zdrowia, ani obowiązku narażać się na atak ćpuna, których w tej okolicy jest mnóstwo i dochodziło tam już w przeszłości do ataków na ludzi.
Gówno mnie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@WzAzgadula:

chcesz pisać skargę bo operator zwrócił Ci uwagę że się nie zatrzymałeś i chciałeś samym telefonem zbawić świat? Jesteś kwintesencją tego czego nienawidzę w pracy na 112.


Ojej, straszne. Ktoś ma zastrzeżenia do #!$%@? pracy osoby na państwowym garnuszku, jak on śmie.