Wpis z mikrobloga

@Mineciarz69: Raczej losowo, ale gatunki lepiej przystosowane do życia na planecie będą miały pierwszeństwo, czyli w zasadzie tylko w ekumenopolis i świecie pierścienia będą generowały zupełnie randomowe gatunki. Swoją drogą, przez to, że litoidy maja znacznie lepsze przystosowanie to najczęściej pod koniec gry to litoidy są najliczniejszym gatunkiem w galaktyce, cholerne skalne cholerstwo. No a jak jeszcze są elastyczni to są cholera wszędzie!
@Mineciarz69: Najlepiej przystosowane i w tym jest losowość. Jeśli masz z całej rasy niewolników to będziesz musiał przenieść swoją nację do kluczowych budynków. Uważaj na migrację, bo zazwyczaj twoje populacje uciekną z tej planety.

Pytanie czy chcesz to obchodzić? Dla mnie to wykorzystywanie zrąbanej mechaniki. Na czerwonych nie powinny w ogóle móc przebywać populacje, które nie są przystosowane (w tym niewolnicy bądź szybciej powinni zdychać, pracować na 15% możliwości). "Żółta" to
@MajoZZ: To mnie właśnie najbardziej wkurza w przejmowaniu planet gdy jestem ksenofobem. Wszystkie miejsca pracy w hutach, laboratoriach zostają wymazane bo niewolnicy domyślnie mogą pracować tylko jako robotnicy i w ogóle najczęściej to masz gigantyczne bezrobocie na dobry początek. Możesz niby zmienić typ niewolnictwa na służących długoterminowych, ale ekstra siła polityczna powoduje najczęściej powstanie nowej frakcji, która cię nienawidzi, zadowolenie wiecznie małe a produkcja kilkadziesiąt procent niższa niż gdyby na planecie
@Kagernak: Zawczasu jeśli masz możliwość przesiedlenia swoich ustawiasz mnożenie swojego głównego gatunku na wszystkich planetach. Wtedy możesz nieco wspomóc sobie wypełnienie luk. Druga sprawa to masowe przesiedlenia niewolników na inne planety, aby minusy od tych łajz rozlały się po wszystkich planetach, a nie jednej.
Jeśli jesteś bardziej ambitny to sługusy robisz ze ścierwa o podobnych poglądach. Oczywiście najlepszą metodą jest potem mieć niewolników z upośledzonym systemem nerwowym (ale jeśli dobrze pamiętam