Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 41
269 243 + 301 = 269 544

Wywiało mnie dziś w niemal dzikie, na pewno momentami dość strome ale jednocześnie piękne okoliczności Beskidu Wyspowego. Pojechałem zebrać trzy brakujące gminy, które tworzyły uwierającą oczy dziurę na mapie (Wiśniowa, Mszana Dolna oraz Niedźwiedź). Zmęczyłem się okrutnie na tamtejszych podjazdach, spociłem obficie przebijając się przez przełęcze oraz rozwaliłem blok w bucie w sposób powodujący duży dyskomfort na ostatnich 140km. Łachudra (but znaczy się) się potrafiła lub potrafił wypiąć w losowych momentach więc jazda na ostatnich hopkach na stojąco odpadała. Żeby nie było za łatwo, na powrocie dostałem cokolwiek nieprzyjemny wiatr w ryj i chwilową bombę w okolicach Świątnik. No i dwa razy wjechałem na DK7, znaną Państwu również jako Zakopianka, ale jechało się całkiem spoko po szerokich poboczach ;)

Z kronikarskiego obowiązku rzec muszę jeszcze, że w zeszłą sobotę mojej szosie (Merida Scultura 5000) stuknęło 60 000km przebiegu (kupiona jakoś w kwietniu 2019) :)

#rowerowyrownik #mordimernaszosie #300km (nr 3)

Skrypt | Statystyki
Pobierz
źródło: comment_1652566384VNDFgc3r3V51FKbyRwblnm.jpg
  • 5