Wpis z mikrobloga

W tym roku raczej posucha. Fajnie Francja zaskoczyła, tłusty bit i ciekawy wybór języka. Mój top muzycznie to w sumie tak:

1. Francja
2. Polska (nie ma wstydu, Ochman top)
3. Estonia (pocieszny kowboj, fajny klimat)
4. Serbia (w głowę wwierca się to klaskanie)
5. Ukraina (główny motyw ładny, rap niepotrzebny)
6. Litwa (fajnie swingująca babeczka)

No ale tyle prywatne upodobania, a wygra pewnie Ukraina because reasons.

#eurowizja