Wpis z mikrobloga

@Whoresbane: mój pierwszy pratchett
kupiłem sobie na dworcu żeby poczytać w pociągu
po paru stronach zacząłem się zastanawiać czy mi czegoś do twistera w KFC nie dosypali
nie dałem rady (choć spadomisie i bob jest twoim wujem zostały ze mną na zawsze)
na szczęście potem współlokator miał Straż Straż i wtedy już zaskoczyła miłość do tego wariata
  • Odpowiedz
@niegwynebleid: Przepraszam, miało być do @Whoresbane :P Proszę o wybaczenie, młoda godzina i człowiek się nie wybudził porządnie. Chociaż z drugiej strony... miłość do Pratchetta, to mogłam się zapytać czy Pan to czytał ( ) Ja generalnie się odbiłam, ale wiem, że ma sporo fanów.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Przytulnie: jak ktoś się odbija od Pratchetta to zawsze na początek polecam właśnie serię o straży czy któreś z pobocznych (piekło pocztowe jest super, może potworny regiment)
Ja sam nie lubię czarownic. A do rincewinda trzeba sobie jednak wyrobić smak
  • Odpowiedz
@Przytulnie: spokojnie możesz Piekło przeczytać. Są tam postacie już przedstawione w innych książkach (np. patrycjusz) ale spokojnie się przez to przejdzie. Jest też umiejscowiony w Ankh Morpork które Pratchett już zaczął mocno przeobrażać z pierwotnych korzeni, ale nic to nie powinno zepsuć.
Za to potworny regiment jest kompletnie odcięty od reszty.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Whoresbane: ja mam problem z czarownicami, niby mi nie podeszły ale jeśli chodzi humor i podteksty seksualne to ta trójka to numbero uno.
  • Odpowiedz