Wpis z mikrobloga

#matury #google Powiedziałem kumpeli o tej akcji z trendami tematów z matur o 7 rano z google. Ona kończyła liceum top 2 w Polsce i totalnie niezdziwiona powiedziała, że standardem u nich był cennik na takie rzeczy - topowe polskie liceum... :)
Maturzysta dostawał też np. jakiś papierek o dysfunkcji, indywidualna sala, 30 minut dłużej pisania, z takim maturzystą siedziało 2 nauczycieli, jeden ze szkoły, a drugi spoza. Ten pierwszy ze szkoły to oczywiście znajomy bogatych rodziców maturzysty. Maturzysta sobie pisze egzamin i w pewnym momencie nauczyciel spoza szkoły "wychodzi sobie do toalety" a nauczyciel znajomy rodziców daje odpowiedzi na kartce.
Skończyła to słowami, że potem szkoła na nowy rok ma nowe telewizory w salach (może to takie usprawiedliwienie swoich czynów, że szczytny cel w tym oszustwie - tak se myślę).

Wspomniała też, jak jakiś nauczyciel stamtąd im opowiadał, że jeszcze jak można było jakieś kilkanaście lat temu kanapki wnosić na sale, to tam kuhwa nauczyciele przemycali odpowiedzi dla uczniów z ich szkoły xD
  • 1