Wpis z mikrobloga

@Zuchwaly_Pstronk: pierwsze 1:30 to praktycznie czyste techno, fajne, później jeszcze po 3:40 znowu się czuje straszny przeskok.

Ogólnie każdy z tych "3" kawałków jest naprawdę spoko, bardzo dobrze się tego słucha, po prostu nie jestem pewien jak się czuje z tym że to wszystko, tak różne, ma uchodzić za jeden wspólny kawałek, trochę jakby brakuje kohezji pomiędzy partami.

To powiedziawszy i tak tego słuchałem z przyjemnością, fajna ta twoja muza, rób
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@aseeon_: dzięki za opinie! Zdaje sobie sprawę z tego co piszesz i zgadzam się, ale tak mi siadły te motywy że nie miałem serca ich usuwać/zmieniać i stwierdziłem że ten kawałek będzie mieć 3 osobne motywy/klimaty spojone na końcu początkową zagrywką (wraca pod sam koniec na finał). Troszkę (nieudolnie na pewno) przyświecał mi tutaj Pink Floyd który podobne metody stosuje i zmiana motywu przewodniego potrafi pozytywnie zaskoczyć a potem nagle wracają
@Zuchwaly_Pstronk: nadużywasz riserów, jeśli pojawiają się co kilka taktów robią się męczące i przestają budować napięcie. Zgadzam się też z kolegą wyżej, że brakuje ogólnej spójności. Gdzieś po 4 minucie już w ogóle nie pamiętałem, jak ten kawałek się zaczął. Zdecydowanie lepiej jest zrobić trzy 2-minutowe kawałki, ale charakterystyczne i spójne, niż 6-minutowy medley.

Sekcja w trzeciej minucie z tym współczesnym trapowym (?) hihatem kompletnie z czapy i zepsuła mi cały
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@BennyLava: dzięki! No riserów trochę tutaj nawrzucałem więc przyjze się temu, pewnie masz rację. Co do zmiany motywów pisałem wyżej, generalnie się zgadzam, niemniej w dużym stopniu jest to celowy zabieg, znając ryzyko o którym piszesz i to, że nie każdemu się to spodoba

Wartościowy komentarz, dzięki, fajnie że przesluchales!