Wpis z mikrobloga

@majkel34: W weekend zrobiłem 115km jakoś w każdym terenie i dał radę, następnego dnia musiałem zrobić jeszcze 90km jakoś. Zapomniałem nasmarować na wieczór, więc nasmarowałem rano po 3 minutach jazdy i dał radę kolejne 90 zrobić. Te ostatnie kilometry pierwszego dnia czuć/ słychać było, że już się sucho robi, ale no nie hałasował jakoś w sumie. Ogólnie polecam, bo też mega czysty w porównaniu z różnymi nie-woskami, nie mam porównania z
@majkel34: hmm a jak to aplikujesz? Bo używam momum i jest gęsty, widziałem tego bike7 w sklepie i miał bardzo płynną konsystencję w butelce. Nie kapie ci to na podłogę podczas aplikowania?