Wpis z mikrobloga

Z cyklu #przemysleniazdupy czy tez #przemyslenia #muzyka #myslovitz #myslowice #nostalgia

Jest wiele kultowych zespołów, wiele dobrych płyt które zapisały się w polskiej kulturze. Natchniony wpisem jakiegoś mirka wróciłem do dyskografii zespołu myslovitz. Na nowo wróciła mi wielka miłość do tego zespołu.
Generalnie w muzyce jest coś magicznego. Spaja się ona wraz z dobrymi wspomnieniami, mógłbym to porównać do komarów które na zawsze zatapiają się w bursztynie. Myslovitz kojarzy mi się z wieloma fajnymi etapami w życiu. Płyta miłość w czasach popkultury (swoją droga Rojek który nagrał tak dojrzała i zarazem kultowa płytę mając zaledwie 27 lat) kojarzy mi się z dzieciństwem i z wyjazdami w góry. Kiedy jeździliśmy w tamtym kierunku to jeździliśmy przeważnie przez Mysłowice. Potem narty, snowboard albo górskie wędrówki. Niektóre kawałki kojarzą mi się z różnymi przelotnymi związkami.. Fajnie sobie uruchomić taki wehikuł czasu.
  • 1