[Zwiadowca_Historii]

Z cyklu; Specyficzne fotki... żołnierz US Marine strzelający z M2HB .50 z celownikiem noktowizyjnym AN/TVS-2, pierwszej generacji. Wietnam 1968 rok. To właśnie strzelając z czegoś takiego Carlos Hathcock podczas wojny w Wietnamie ustanowił długo nie pobity rekord zasięgu trafienia ogniem pojedynczym...

Chcesz być na bieżąco? #zwiadowcahistorii - tag z moimi najciekawszymi znaleziskami! Zapisz się też do mikrolisty zwiadowcahistorii - plusując ten komentarz bym zawołał Cię do najlepszych znalezisk!

Sprawdź też mój blog WWW firmowy SKLEP ZH oraz kanał na YT

#bron #bronpalna #strzelectwo #strzelnica #wojsko #wojna #militaria #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #usa #wietnam

[Gollumus_Maximmus]

@Zwiadowca_Historii: Fiu Fiu…

[FFFFUUUU]

@Zwiadowca_Historii: na to chyba mówili Starlight scope

[wygolony_libek-97]

@FFFFUUUU: czyli w takim razie na zdjęciu było o wiele za jasno na to, aby mógł on zostać uruchomiony. Czyli ten ktoś celujący przez to widział ciemność.

Poza tym: ogień pojedynczy? Czyli za jednym pociągnięciem spustu? Ale skoro nabój karabinowy w kaemie potrafi na te półtora km dolecieć, ze standardowo dość długich luf.

[FFFFUUUU]

@wygolony_libek-97: gowno sie znasz a jeszcze mnie madrzysz na celownikach sa przeslony zeby mozna bylo uruchomic je w dzien i przystrzelic bron

[wygolony_libek-97]

@FFFFUUUU: nie muszę się na wszystkim znać; choć wiem też, że w tym okresie przetworniki były dość wrażliwe i gorzej zabezpieczone przed zniszczeniem niż obecne. To już jednak więcej niż "gówno".