Wpis z mikrobloga

  • 0
@InzynierSieci ceny domów w miastach rosły, powoli i systematycznie, nie było spadków ale też nie było gwałtownych wzrostów wcześniej. Ale to inny rynek, na którym nie ma takiej spekuły.
Tym razem trochę inaczej się rynek zachowuje, ale to głównie lockdowny wymusiły.
  • Odpowiedz
@mookie: pytam bo pewnie ucieknie mi zdolność (dopiero po wystąpieniu Glapy sprzedam nieruchomość). Mam ofertę pracyz a 6k brutto wiecej w podstawie, ale znowu 1 msc okresu wypowiedzenia, potem 3 miesiace aby była umowa na czas nieokreślony. Do tego czasu WIBOR może przekroczyć 8-9% i znowu powtórka z rozrywki xD
  • Odpowiedz
@InzynierSieci: domy tak poszły do góry (mocniej niż mieszkania), że przy obecnych stopach ten rynek IMO albo umrze albo ceny się dostosują. Pod Wrocławiem absurdalne ceny od 1 miliona w górę, we Wrocławiu 1.5 mln za małego bliźniaka 120m2, większe domy po 2-3 miliony. Przecież rata takiego kredytu to z 8-15k przy obecnych stopach.
Teraz nie da się praktycznie kupić domu, ale też nie będzie dało się sprzedać po chorych cenach.
  • Odpowiedz