Wpis z mikrobloga

@kuroszczur: Z jednej strony poleciałem xD ale z drugiej ostatnio była przecież sytuacja gdzie 18 latka poszła siedzieć za zabójstwo bo namówiła 15 i 16 latka chyba żeby się włamali i okradli jakiegoś kolesia no i niestety pech chciał że stan miał castle doctrine i obydwaj zostali zabici na miejscu
@kuroszczur: zależy od sytuacji. Jeżeli pies byłby naprawdę agresywny i byś go zastrzelił, po czym wkurzony właściciel by się na ciebie rzucał to w przypadku postrzelenia go pewnie sąd w stanach uznałby to za pewną linię obrony i albo byłby mały wyrok/zawiasy albo uniewinnienie. W Polsce to sztum na 25 lat.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kuroszczur: a ja bym widział. Zawsze masz straty moralne, stres, ogłuszenie. To wszystko są straty po twojej stronie, jakie musisz ponieść aby takiego puszczonego luzem psa unieszkodliwić.

I do tego jeszcze użeranie się z właścicielem bezmózgiem jbanym bez wyobraźni i pomyślunku, oraz odchodzenie, że bezsprzecznie broniłeś się przed naruszeniem twojego NAP-u.

To wszystko to żadna przyjemność+wliczone ryzyko pogryzienia, poturbowania.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kuroszczur: najlepiej stawiać nacisk przede wszystkim na wzajemne respektowanie NAP-u. Uświadamianie i zachęcanie przez być może jakąś minarchistyczną władzę+społeczność do tego.

A fizyczna konfontacja jeśli inne środki okazały się być nieskuteczne, lub sam inicjujący z głupoty czy desperacji zrezygnował z ochrony swoich dóbr, swojej nieagresji.

Hmmm...może dlatego pewni "klasyczni czarni" anarchiści nie chcą przyznać akapistom racji. Tylko wymyślają jakieś niestworzone hipotetyczne sytuacje.