Wpis z mikrobloga

Ale o co ten ryk, od dwóch lat czytam, że macie po 300-400k na kontach i chcielibyście kupić mieszkanie, ale inflacja wam zjada a przez kredyciarzy nie możecie i trzeba ich dojechać. To teraz macie prostą piłkę, bierzcie to 500k z konta bankowego, weźmiecie sobie 100k kredytu, wakacje kredytowe, dopłatę itp i macie tanio mieszkanie, wilk syty i owca cała. Ciekawe jest też to, że teraz ceną nieruchomości są wini kredyciarze a jak covid wszedł, to winni byli inwestorzy bo przecież 70% mieszkań w Krakowie poszło za gotówkę i na airbnb XD #nieruchomosci