Wpis z mikrobloga

Dziewczyna się mnie spytała czy usunąłbym jej numer gdyby umarła...

Opowiedziałem, że oczywiście, że NIE

nie po to się go uczyłem na pamięć żeby po zdezaktywowaniu trafił do puli numerów a za jakiś czas żeby miał ten numer ktoś inny, po co mi numer do obcej osoby.

Już prędzej bym sobie znalazł nową dziewczynę o takim samym imieniu jak ona żeby mi się nie myliło i dałbym jej ten numer bo już go pamiętam

ale zapewniam, że myślałbym tylko o swojej obecnej dziewczynie, więc to nie zdrada zwłaszcza, że ona już by nie żyła

później nasza córka zaczęłaby do tej nowej mówić mama a za jakiś czas spytałaby się czy tylko jej się wydaje, czy mamusia wyglądała jakoś inaczej kiedyś

więc powiedziałbym, że mam ten numer który należy do jej mamy odkąd ją znam i niech się sama przekona

ona by zadzwoniła i odebrałaby ta nowa dziewczyna o tym samym imieniu

także no... sama rozumie... nie może umrzeć bo ja nie chcę pamiętać numeru do obcej baby która wychowa jej dziecko



  • 2