Wpis z mikrobloga

Zmieniłem wbudowaną w płytę kartę dźwiękową na zewnętrzną, ale niestety nadal raz na jakiś czas na pół sekundy zacina mi dźwięk w #windows11 Więc to chyba nie przez sterowniki? Teraz słucham tylko przez Sound BlasterX G6 (+ mikrofon). Co zrobilibyście na moim miejscu?

#windows #komputery #pcmasterrace #audio
Tippler - Zmieniłem wbudowaną w płytę kartę dźwiękową na zewnętrzną, ale niestety nad...

źródło: comment_16504648845761pCqSFBnYsIdw7fWF9Z.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@budus2: Ventoy jest o tyle fajny, że wystarczy utworzyć bootowalny pen z Ventoyem, a potem tylko przegrywać na niego pliki ISO, bez "wypalania" ich na penie. W ten sposób można mieć jednego pena z kilkoma systemami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Tippler: To nie jest karta dźwiękowa tylko interfejs audio na USB.
Takie coś pracuje najpewniej w trybie izochronicznym: https://botland.com.pl/blog/port-usb-jak-to-dziala/

Generalnie do dobrej współpracy potrzebujesz dobrze dopasowanych strerowników i nieprzeciążonego procesora.
USB (w odróżnieniu do wymartego FireWire) jest mało autonomiczny. Zwłaszcza w temacie Audio i WASAPI.
Im bardziej obciążony CPU który musi dzielić zasoby na programy i przerwania tym bardziej prawdopodobne że dźwięk po USB będzie się gorzej sprawował.
  • Odpowiedz
@Tippler: jak często te zacięcia? Pobierz jakiegoś linuxa na USB i słuchaj muzyki do momentu wystąpienia zacięcia. Będziemy mogli wtedy wykluczyć ustawienia w twoim systemie jeśli zacięcie też tam wystąpi.
  • Odpowiedz