Wpis z mikrobloga

Najbardziej abstrakcyjna rzecz że Struś już ryczy za wyjazdem do Wieprza bo dostał trzy delikatne lapsy i kazali mu obierać ziemniaki. Chyba większe szkody zadała mu grawitacja niż Adolf, który po ojcowsku go klepnął na uspokojenie.
Całkowicie posypała się teza Obszaru że to twardy zawodnik, potrafiący przetrwać w ekstremalnych warunkach. On jest jak york wrzucony do garażu z rottweilerami. Bez prezesa, to zwykłe menelisko. Czuł się jak celebryta '' ktoś lepszy'' w stosunku do meneli ze speluny, z wyniesionym w belwederze ego. Chyba po walce Krzywonos vs Major, powrót będzie natychmiastowy. Akurat, Geremek już nie wytrzyma z Knurzyskiem, które jest rozwścieczone paczkami. I będzie wolne miejsce na szczudlaka #kononowicz
źródło: comment_1649612415CZZXN89GCRZYAqxtGLId71.jpg
  • 3