Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 22
210 739,26 - 4,13 - 8,98 - 4,02 - 4,03 - 15,68 - 18,50 = 210 683,92

Powolny powrót do świata żywych po ubiegłym weekendzie, pierwsza czwórka była bolesna, ale wszystko po tym ustąpiło, następnego dnia luźne powolne bieganko, potem jeden pracodom, bo spadł śnieg i bałam się na rowerze jechać. Po tym już wszystko było spoko, biegło się lekko jakby mi ktoś zdjął z pleców z 20 kg, więc w weekend nastąpił zaplanowany #!$%@? rozpoznawczy w postaci 2x30' biegu ciągłego w śniegu po kostki (zajebisty pomysł, #!$%@?) oraz spokojnego wybiegania w terenie, dla odmiany w błotku. Cudownie. Trening uzupełniający w normie. Chyba można wrócić do regularnej orki, nic nie boli, nic nie ciągnie, kolano jak nowe, no sztos.

#sztafeta #bieganie #biegajzwykopem #proszeniebycgrubym

Skrypt | Statystyki
  • 5
@pestis: dzięki! <3

@enron: No mam plany to mam motywację :D

@gottie: #!$%@?łam się na chodniku 1 marca, skręciłam strzałkę, biegać nie mogłam bo bolało i stopa trochę się nie chciała wyginać, dwa tygodnie czekałam i tylko łaziłam bo chodzenie nie bolało, fizjo mnie nastawiła, staw skokowy się uruchomił i wszystko ustąpiło - trzy dni później miałam zielone światło na bieganie. I zakaz wywracania się xD