Wpis z mikrobloga

Tldr: laska w korpo się obija i jest wredna jak nikt nie widzi, bo stanowisko jej na to pozwala, a jak prosi się o cokolwiek związanego z jej obowiązkami robi pod gorke

Ale mnie #!$%@? wredna pacjentka z korpo.

#!$%@?ą się w jej dziale, o co mamy ostatnio oficjalne pretensje bo stoi nam robota po tydzień czasu, gdzie dla niej to dosłownie (nie przesądzając) 3 kliknięcia w kąkuter + poczekac, więc teraz robi nam pod górkę w każdej możliwej kwestii.

Dziś chciała mi nawkrecac że nie znam procedur, tłumacząc, że to, że teraz coś działa tak a nie inaczej, to nie znaczy, że kiedyś nie było na odwrót.

No eureka XD

To jej udowodniłem plikami wygrzebanymi z dysku sieciowego, z czasów kiedy nawet tu jeszcze nie pracowałem, że jednak kiedyś było dokładnie tak samo jak ja bym chciał żeby było zrobione dzisiaj (°° o świadczą o tym zarówno archiwalne pliki jak i aktualne dane systemowe. Dane za które ona odpowiada.

Zamknąłem na dziś kompa, bo już kierowniczka mnie prosiła, żeby jej całkiem nie niszczyć. I może dobrze bo jeszcze i mnie by sprowokowala do takich uszczypliwych rad jakie czytam w jej mailach. Typu żeby np. "zapoznac się z formatka (80 kolumn) w excelu za KAZDYM razem przy jej użyciu, sugerując jednocześnie subtelnie, że niby nie wiem co robię. I to mimo że ja ten plik im ostatnio naprawiałem jak ktoś w nim namieszal, więc to ona notabene działa na pliku przygotowanym przeze mnie XD
Albo odpowiedzi typu "proszę prawidłowe dane!" na pytania typu "dlaczego nie da się wprowadzić moich danych jako poprawne, skoro takie same wartości są prawidlowe przy innych pozycjach w systemie".

Póki co srigerrowala się jak ordo iuris na marszu praw kobiet, a ja sobie macham dalej pokojowo transparentami z infografiką.

Jutro ją jeszcze trochę #!$%@?ę jak dalej będzie odpisywała i odpalam protokół zniszczenia puszczajac te maile w świat z prośbą o wyjaśnienie w innych działach.

Niech ludzie sobie poczytają kto i jak załatwia sprawy w firmie.
Pamiętajcie, warto być miłym w mailach służbowych, bo nie wiadomo do kogo one "przypadkiem" dotrą.

#patologiazmiasta #korpo #zalesie #pracbaza #korposwiat