[Anty_Chryst]

Stoję przed zakupem nowych opon i tak się zastanawiam czy brać letnie czy całoroczne. Na pewno wiem, że następnych zimówek kupować nie będę więc teoretycznie łatwy wybór czyli całoroczne ale z drugiej strony ostatnio te zimy to u nas jest kpina i nie wiem czy nie kupić po prostu letnich xd

Ktoś z was jeździł np w tym roku cały czas na letnich i może się podzielić wrażeniami? xd

#samochody #opony

[michalmi]

@Anty_Chryst: letnie szybciej spękaja przez to że twarda guma w zimie będzie twardnieć jeszcze bardziej. Imo bez sensu same letnie chyba że jeździsz mało w ziemię czy coś

[Anty_Chryst]

@michalmi: jakieś 10kilometrów dziennie będzie, to mało czy dużo jak na zimę?

[michalmi]

@Anty_Chryst: no to rzeczywiście mało ale jednak kierowałbym się w całoroczne. A jeszcze jakie tereny, miasto?

[Anty_Chryst]

@michalmi: miasto

[Faynem]

@Anty_Chryst: jezdzilem całą zime, na ogol tez ok 10km, ale stosynkowo czesto 50 po autostradzie i jak wiekszosc czasu bylo sucho to nie czulem hakiejs wiekszej różnicy, ale jak padalo/byla plucha to jezdzilo sie praktycznie jak po lodzie, a niektore podjazdy sprawialy ze nabieralem prędkości wczesniej, a w trakcie sie modlilem zeby auto sie nie zayrzymalo. Takze celuj w caloroczne, ja nastepne tez takie kupie

[Skowyrny_Johnny]

@Anty_Chryst: miałem ten sam dylemat. Całoroczne wziąłem i jest git, jeżdżę już rok i nie miałem żadnej nieprzyjemności.
hankook kinergy 4s2, a robię sporo więcej kilometrów niż ty.