Wpis z mikrobloga

Wiem że zadawanie takiego pytania tutaj to średni pomysł bo większość wykopków to jeszcze dzieci, albo starzy ludzie którzy brali co było, ale... Skąd wiedzieliście co chcecie robić w życiu ? Pytanie do osób które pracuja i lubią swoją pracę.
A jeszcze najlepiej do tych co mieli depresję i nie wiedzieli co ze sobą zrobić, ale z tego wyszli.
  • 19
@Katiee: Z perspektywy wieku mogę ci polecić próbowanie. Wiadomo że kosztuje trochę czasu (jeśli musisz czegoś nauczyć się od nowa), ale zawsze przekonujesz się czy ci to spasuje, czy nie.
@Salomonthekrol: to chyba nie takie łatwe. Trzeba z czegoś pieniądze mieć.
@Fedain: tak, ale ciągle walcze z przekonaniem że za dużo czasu zmarnuje na przekonanie się i będe kiedyś stara a i tak nie bede wiedziała co ze sobą zrobić ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Katiee: Ja od zawsze lubiałem komputery, gry itp. Nie zawsze udawało się wyciągnąć kasę od rodziców więc w miarę zdobywania jakiejś tam wiedzy kombinowałem sporo, ulepszałem, utrzymywałem jakieś tam środowiska. Potem stwierdziłem, że jak mnie to nie nudzi, to mi wychodzi, lubię matme itp to pójdę po gimnazjum zrobię technika IT. Technika zrobiłem, potem inżyniera i tak powoli w kolejnych firmach zdobywałem wiedzę i doświadczenie. Jak rozwiążę problem czy coś wdrożę
@Katiee: kochałem język polski i w miarę lubiłem klikanie w komputer. Mama wybijała mi z głowy pomysł zostania humanistą i jak zweryfikował czas miała rację. Lubię programować choć to nie jest moje życie, kto wie, może minąłem się z powołaniem, ale dzisiaj nie głoduję i jeśli chodzi o zawód śpię spokojnie. Także w sumie dziękuję mamo ʕʔ
@Katiee: moim zdaniem jak nie masz nic konkretnego co ci się podoba, a zamierzasz poświęcić więcej czasu na kwalifikowanie się i kończenie studiów, to kieruj się rozwagą i ambicją. Jeśli rynek pracy przyjmuje inżynierów, lekarzy, prawników i jesteś w stanie skończyć takie studia, to idź w tym kierunku. Takie studia nie skazują Cie nigdy na robienie tylko jednej rzeczy. Ludzie mają różne osobowości. Jedni będą analitykami, inni koerownikami, inni będą pełnić
@Katiee: ja zostałem inżynierem. Byłem dobry z matmy i chciałem tworzyć a nie mieszać (jak ekonomiści). Konkretnie doszedłem do tego co chce robic pod koniec studiów i podczas pierwszych lat pracy.. ale w sumie to ciągle nie wiem ;) ale mi to nie przeszkadza
@Fedain: nie zdążyłam
@Salomonthekrol: że na kamerkach pracujesz ?
@Servv: u mnie podobnie wyglądało, tylko nie zostałam elektronikiem xD
@powaznyczlowiek: Często myśle o programowaniu, ale boje się że to nie to no i cieżko jest zacząć. Kiedys próbowałam z arduino, pózniej z javą, konieczność chodzenia do pracy zabiła to we mnie. Nie mam na to jakby czasu.
@quizonmyface: Najbliżej mi własnie do tworzenia, chciałabym umieć w embedded, mogłabym tworzyć nowe rzeczy, ale ponoć w PL embedded tak średnio wypada, mogłoby być zwykłe programowanie w c/cpp. Ale jak wyzej wspomniałam, praca zabija we mnie jakiekolwiek chęci, a zmienić jej póki co nie mogę. Dochodzi też kilka nnych życiowo-psychicznych problemów...
@Katiee: zastanów się czego byś chciała od pracy:
- ile $$ chcesz zarabiać i ile masz na kształcenie,
- ile czasu chcesz przeznaczyć na kształcenie,
- ile h chcesz później pracować,
- czy praca z ludźmi,
- czy chcesz się później rozwijać, czy ma być po prostu bezpiecznie,
- czy chcesz spokoju, czy hałas lub stres są okej

Jakie masz potencjalne ryzyka:
- wypalenie (perfekcjonizm?),
- szybko się nudzisz,
- masz
@Katiee: czytałem o tym, że to jest ogólnie bardzo często powtarzany mit, że praca żeby była dobra, to musi się podobać, musi motywować, musi iść łatwo i przyjemnie. Kilka procent społeczeństwa jest w takiej sytuacji, z grubsza i tak to zależy od ich wewnętrznej mentalności. Dlatego lepiej się uzbrajać w zdyscyplinowanie i właśnie silną głowę. Pracę sobie tłumaczyć, że powinna być ciężka i męcząca fizycznie i psychicznie. Inne mity są związane
@factoryoffaith_: @quizonmyface: chyba za bardzo boje się starości. np tego że dojscie do pewnego poziomu (który mnie zadowoli) zajmie mi tyle czasu ze dotrę tam mając dopiero 40lat. Zadowolenie z pracy to jedno, ale co mi po tym jak nie bede zadowolona z życia. To juz lepiej umrzeć niż sie tak w życiu męczyć.
@Katiee: a dlaczego to się wyklucza? W sensie, możesz się kształcić i korzystać z życia w tym samym czasie. Zadowalać się drogą. Jak będziesz czekać na szczęście, to jest 99% szans, że samo do ciebie nie przyjdzie. W perspektywie 40 lat zmieni się twoja definicja szczęścia i też go nie doświadczysz. Po prostu czuj to co robisz, albo rób proste rzeczy i po pracy żyj na maksa. + Bojąc się starości