Wpis z mikrobloga

Polityka międzynarodowa w pigułce: Europa mogłaby zacząć kupować gaz z Algierii zamiast z Rosji, ale Algieria jest pokłócona z Marokiem, przez którego terytorium przebiega gazociąg z Algierii do Hiszpanii, więc Algieria gazu tym gazociągiem nie puszcza. Jest jeszcze drugi gazociąg, który omija Maroko, ale jest niewystarczający. Można by też pchać gaz statkami albo rurą do Włoch, ale tego wolałaby uniknąć Hiszpania, bo jeśli gaz szedłby przez Maroko do Hiszpanii i dopiero dalej, do innych krajów Europy, to Hiszpania pobraliby sobie opłatę tranzytową. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wojna miała być resetem, ale na razie nie zmienia się nic.

Interesujący wątek polskiego zboża, które Algierczycy chętni by kupili zamiast ukraińskiego i rosyjskiego, które tam na pewno nie dopłynie w takiej ilości, jakiej potrzeba. Tylko w tej sytuacji, to pewnie i nasz rynek będzie bardziej chłonny dla rodzimego zboża. A po drugie już są głosy, że rolnicy widząc jak szybko ceny idą w górę, nie chcą sprzedawać, bo liczą, że opchną jeszcze drożej. ¯_(ツ)_/¯

#ukraina #wojna #rosja #rolnictwo #energetyka #geopolityka
  • 3
@Manio1199: Ależ ja się nie dziwię. Nawet gdyby koszty produkcji nie rosły, każdy chce za swoją pracę dostać jak najwięcej. Pokazuję tylko - i na przykładzie producentów zbóż, i eksporterów gazu - że polityka międzynarodowa to nie jest spotkanie kilku panów w garniturach, podpisanie paru kwitów, blabla do kamery i bankiet, tylko to ogrom mechanizmów, oddziałujących na siebie w bardzo różny, czasem nieprzewidywalny sposób.
@Banami: Jeszcze jest kwestia skupów zbóż. Prywatne skupy nie chcą teraz nabywać zboża bo boją się że cena za jakiś czas spadnie. Osobiście wątpię w spadek ceny w najbliższym czasie, chociaż ich rozumiem