Wpis z mikrobloga

Moja żona od ponad miesiaca przebywa na zwolnieniu lekarskim. Firma, w ktorej pracuje jest prowadzona przez lekarza, jednak sama działalność jest niezwiązana z medycyną. Dzisiaj na maila otrzymała wiadomość, że w dniu 16.03.2022 lekarz xyz o nr do wykonywania zawodu 123 uzyskał dostęp do Twoich danych niezakończony wystawieniem lub anulowaniem zwolnienia. Ów lekarz to pracodawca mojej żony, natomiast nie jest on jej lekarzem. Nigdy się u niego nie leczyła, ani nie konsultowała stanu swojego zdrowia, więc po prostu wykorzystał fakt bycia lekarzem do sprawdzenia mojej żony. No i teraz pytanie co z tyk fantem zrobić? Lecieć na bagiety? Ogółem żona po tym juz tam do pracy nie wróci, bo czuje się bardzo poszkodowana, także wszystkie opcje są na stole. #prawo #rodo #prawopracy #medycyna
  • 36
@bolekndm:
Dokładny tryb postępowania mógłby zależeć od tego co chcecie osiągnąc, ale wstępnie można uderzać do rzecznika praw pacjenta, rzecznika odpowiedzialności zawodowej przy właściwej izbie albo do UODO. Co prawda część z tych instytucji mogłaby próbować się przerzucać sprawą(np. rzecznik odpowiedzialności powie, że to nie sprawa związana z leczeniem), ale wysłanie pisma (poza czasem) nic nie kosztuje.
Można by się zastanowić czy takie działanie nie stanowiłoby ciężkiego naruszenia obowiązków pracodawcy i
@eaxene: Szczerze, to jeszcze tak nie myśleliśmy co usyskać. Ogólnie to wertując internet to sprawa podpada pod art 107 ustawy o ochronie danych osobowych. Przy czym też wlasnie zastanawiamy sie czu takim działaniem nie powinna się zająć izba lekarska, bo etycznie to jest na równi ze złamaniem tajemincy lekarskiej.
@kimikini: Tak, żona już się umówiła do prawnika, żeby porozmawiać jak sprawę rozegrać. Dzwoniliśmy też do ZUS, żeby dowiedieć się do jakich informacji mógł mieć dostęp ale niestety nie ma takiej możliwosci, więc zostaje tylko sucha informacja o tym, że taki dostep uzyskał. Finalnie Pani powiedziała, że żona powinna złozyć skarge do inspektora danych osobowych. Rzecznik Praw Pacjenta z kolei poradził, żeby najpierw wysłac maila, tak aby lekarz mógł się ustosunkować
Ogółem żona po tym juz tam do pracy nie wróci, bo czuje się bardzo poszkodowana, także wszystkie opcje są na stole.


@bolekndm: może zaproponujcie mu by zapłacił jakąś rekompensatę, która sprawiłaby, że twoja różowa nikomu nie chlapanie co zrobił w przypływie emocji?
Update - Ogólnie to żona konsultowała to z dwoma prawnikami i dwie skrajne opcje. Pierwsza Pani mecenas praktycznie powiedziała, żeby napisać maila z żądaniem 20-30 tys zadośćuczynienia xD. No tak trochę przegięcie jak dla mnie bo to już praktycznie szantaż, więc mówię idź do innej, żeby się w coś nie wpakować.
Druga z kolei, żeby to tylko zgłosić na policję, bo że w innych instytucjach to się może wykpić, że niby ktoś