Wpis z mikrobloga

213 280,00 - 13,54 = 213 266,46

Wyleciałem ciut później niż planowałem (5:25), ale dziś żona wzięła wolne i można było sobie pofolgować ( ͡º ͜ʖ͡º)

Biegło się super. Przyjemne dwa stopnie poniżej zera, lekki wietrzyk i znośny smog, bezchmurne niebo. Nic tylko lecieć ( ͜) Początek ciut wolniejszy, ale potem udało się rozkręcić i później wystarczyło utrzymać tempo. Pod koniec zaliczona piekarnia i powrót do domu. Średnia 4:54 min/km - po wczorajszych 30 trochę uda bolały, więc w sumie całkiem spoko. Oby tak dalej.

Miłego!

źródło: comment_1647242551JpppCmekpFIAjI8mguGxLN.jpg
  • 1