Wpis z mikrobloga

Po tzw. "wyroku" tzw. "Trybunału Konstytucyjnego", który stwierdził, że art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka jest niezgodny z polską Konstytucją (nb., której art. 45 ust. 1 jest niemal żywcem zerżnięty z tego przepisu, niczym praca domowa z matmy na długiej przerwie), są jedynie 3 opcje. EKPC wiąże państwa sygnatariuszy w całości, nie można sobie wybierać, co nam się w niej podoba, a co nie, a zatem:
1. PiS może zmienić Konstytucję. Nie wiadomo w sumie jak, bo w zakresie, w którym art. 6 ust. 1 EKPC był oceniany, polska Konstytucja go powiela w sposób prawie dosłowny, chyba że napisać w niej wprost, że ponadnarodowe organy sądownicze organizacji międzynarodowych mają prawo oceniać ustrój sądownictwa w Polsce (co i tak jest zbędne, bo wynika z istoty prawa do rzetelnego procesu, gdy interpretuje się łącznie art. 45 ust. 1 Konstytucji i art. 6 ust. 1 EKPC). No i trzeba mieć większość konstytucyjną.
2. PiS może zmienić Europejską Konwencję Praw Człowieka. Powodzenia.
3. PiS może wypowiedzieć EKPC i tym samym wystąpić z Rady Europy. W zasadzie, oznaczałoby to również polexit, bo Komisja Europejska prowadzi aktualnie negocjacje zmierzające do przystąpienia UE do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
W zasadzie tylko rozwiązanie nr 3 jest w zasięgu możliwości polskich władz. To co? Idziemy śladem Rosji?
Ohydna, niepotrzebna demonstracja polityczna ludzi o umysłowym poziomie przedszkolaka w piaskownicy, dla niepoznaki zwanych "sędziami Trybunału Konstytucyjnego" może mieć tak dalekosiężne konsekwencje, że prawdopodobnie żaden z tych parweniuszy ich nie przewidywał. A może jest i tak, że liczyli, iż wojna przykryje ten temat.
Ciekawe, co chcieli tym osiągnąć. Powiedzą, że nie będą respektować kolejnych rozstrzygnięć ETPC i nikt im nic nie zrobi?
Wiele krajów miało sporo istotnych problemów z przepisami Konwencji; dotyczy to zarówno Niemiec, jak i Francji, Irlandii, Hiszpanii itp. Polska dostawała wiele razy cięgi za swoją politykę aresztów tymczasowych. Różnica natomiast jest taka, że kraje te przegrywały kolejne sprawy, wypłacały odszkodowania skarżącym i solennie obiecywały poprawę. Bodaj po raz pierwszy w historii tej instytucji przychodzi jakiś cham w gumofilcach i mówi otwarcie "A JA MAM WASZE WYROKI W DUPIE I CO MI ZROBICIE?"

#bekazpisu #prawo