Wpis z mikrobloga

#borelioza #choroba

Jak tam wasze leczenia? Chyba dołączam do klubu. Od listopada borykam się z ta chorobą i końca nie widać.
Antybiotyk biorę, bebechy odmawiają posłuszeństwa, brak siły, dawniej to i sztangę 100 kg dawałem radę, a dziś 20 kg worek to już wyzwanie. Wieczne zmęczenie, senność, do tego powikłania - serce i tarczyca uaktywniła się, nieprawidłowe wyniki badań.
  • 5
@alan-parysek: Całkiem poważne pytanie, jak przebiegała diagnoza, ile minęło od objawów do diagnozy, czy wysyłano cię do lekarzy specjalistów z nieznanymi objawami, czy w wyniku braku pomysłów co to może być wysyłano cie do psychiatry?

Powodzenia z leczeniem!
U mnie zaczeło się tak że od ugryzienia do faktycznych objawów minęło prawie rok, brak rumienia, chyba że było jakies inne ugryzienie o którym nie wiedziałem.
Z dnia na dzień w pracy co raz mniej mogłem dawać z siebie.
Zwróciłem uwagę lekarzowi neurologowi o tym że tak było, wysłał mnie na badania i wyszło że to stara borelioza, póżniej od neurologa do kardiologa chodziłem i do lekarza chorób zakaźnych, jeszcze mam zaproszenie
@alan-parysek: tez bralem miesiac antybiotyk, mianowicie unidox solutab i też senny sie nadal czuje, a juz mija z 1.5 tyg od skonczenia antybiotyku. Ale przez tydzien dzialalo, ale juz zaczyna nie dzialac ten antybiotyk ;/ narazie biore zioła i nie wiem co dalej
@Mocarz888: To samo biorę, samopoczucie dalej kiepskie, bywają dni że mogę więcej ale to pojedyńcze dni. Ostatnio pojawiły się bóle kości. Mam już tego dość serdecznie... przez ZUS i lekarzy którzy bagatelizują objawy będę musiał iśc do pracy. Byłem ostatnio u lekarza i zostało mi ostatnie 6 dni chorobowego, lekarz zalecił szpital i badanie płynu mózgowo-rdzeniowego, ale jak zbadają po terminie końca chorobowego to będę musiał płacić za badania. Trudno, szukam