Wpis z mikrobloga

Wiem, że nikogo to nie obchodzi, ale dałem się złapać w pułapkę darmowych pięciu godzin cyberpunka 2077 na moim xbox series s i skończyło się tak, że grę zakupiłem i po 40 godzinach stwierdzam, że to jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Stworzony świat naprawdę jest przemyślany i trzeba się trochę skupić żeby ogarnąć co gdzie i jak. Ja jestem tym typem gracza, który raczej nie lubi misji pobocznych i pierwszy raz do zakończenia dotarłem po 30h. Potem przez kolejne 10 porobiłem kilka misji pobocznych i sprawdziłem pozostałe zakończenia.
Fabuła wciąga niesamowicie, to okrutnie mocna strona tej gry, immersja jest zrobiona bardzo dobrze. Ostatni raz coś mnie tak wciągnęło przy GTAV czy AC2. Bardzo każdemu polecam, to były dobrze wydane pieniądze. A soundtrack z tej gry jeszcze długo będzie za mną łaził.
Jeśli chodzi o technikalia to bugów nie zauważyłem jakoś istotnie więcej niż w innych grach, poza tym, że przez te 40h gra kilka razy mi zcrashowała, co przyznajmy - na konsolach nie jest standardem. Nie mniej jednak to się zawsze kończyło po prostu włączeniem gry ponownie i wczytaniem ostatniego sejwa które automatycznie są robione dość gęsto więc to nie okazywało się problemem. Poza walką z jednym przeciwnikiem nie zauważyłem spadków fps, a przecież XSS to konsola w cenie połowy karty graficznej.

Podsumowując: szczerze polecam, a jeśli macie do polecenia podobne gry - chętnie przyjmę rekomendacje.
#cyberpunk2077 #xboxseriess

EDIT: Zapomniałem napisać, że mało jest gier z pełną polską lokalizacją na tym poziomie, to naprawdę pomaga mocniej się wkręcić.
  • 1
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Arytmetyk: Kurcze, mam bardzo podobne wrażenia, grę pożyczyłem od kolegi po wyjściu patcha 1.5 ale chyba będę musiał kupić swój egzemplarz żeby jeszcze raz ja przejść. Gram na Xbox Series X. Glitchow nie mam, choć mam jednego buga (wysadziłem niechcący granatami jedno auto fabularne z misji pobocznej i teraz niby dostałem sms o failu misji ale stoi wrak podświetlony a misja wisi jako do zrobienia/w trakcie)

Nigdy jakoś nie lubiłem rpgow,