Najbardziej #!$%@? mnie fakt, że po dwóch latach akcji z #koronawirus, myślałem, że czeka nas chwila stabilizacji i normalizacji sytuacji.
Niska śmiertelność wariantu #omikron dawał mi złudną nadzieję, że wyjdziemy na prostą i zaczniemy żyć normalnie, jak przed 2020.
Ale jakiś kacap wymarzył sobie #wojna i czekają nas kolejne dni, miesiące, a może i lata kolejnej niepewności, co przyniesie jutro.
Najbardziej oczywiście szkoda mi Ukraińców, bo to w gruncie rzeczy, bardzo poczciwy naród, który małymi kroczkami wychodził na prostą, co nie podobało się ich sąsiadom ze wschodu.
Najbardziej #!$%@? mnie fakt, że po dwóch latach akcji z #koronawirus, myślałem, że czeka nas chwila stabilizacji i normalizacji sytuacji.
Niska śmiertelność wariantu #omikron dawał mi złudną nadzieję, że wyjdziemy na prostą i zaczniemy żyć normalnie, jak przed 2020.
Ale jakiś kacap wymarzył sobie #wojna i czekają nas kolejne dni, miesiące, a może i lata kolejnej niepewności, co przyniesie jutro.
Najbardziej oczywiście szkoda mi Ukraińców, bo to w gruncie rzeczy, bardzo poczciwy naród, który małymi kroczkami wychodził na prostą, co nie podobało się ich sąsiadom ze wschodu.