Wpis z mikrobloga

@PanWojny: Mieszkam niedaleko przejścia granicznego i notoryczne było to, gdy były kolejki na drodze ze nie dało się wjechać na wlsne podwórko. Wracam fura ze szkoły, chce wjechać a oni zastawili wjazd i stoją sobie.
Trzeba się z nimi wykłócać, wyklinać, straszyć policja to dopiero zrobią ci te przyjemność i zrobią miejsce zeby można było wjechać do domu.
I tak codziennie