Wpis z mikrobloga

@MagicznyRafalek1: Mój kot został zdiagnozowany niecały tydzień temu na fip, stał się osowiały i zaczął mniej jeść. Podali mu jakieś leki sterydowe, przeciwzapalne, ale niestety był może jakiś jeden lepszy dzień i potem zaczął całkowicie przyjmować pokarm. Przypałętał się do niego dodatkowo koci katar, żółtaczka, utrudniony oddech, bo woda uciskała na narządy wewnętrzne. Uspalismy go, żeby nie przedłużać jego agonii.
Jak jest to wcześnie wykryte, to jest jakaś terapia lekiem
  • Odpowiedz
@Remu: U nas zaczeło się od dużego brzuszka, pojechałem do jednego weta który stwierdził chorą wątrobe, mała od wczoraj zaczeła jeść, całe dnie śpi ale zaczeła jeść co jest pocieszające. Mam nadzieje że to jednak nie to bo mam jeszcze w domu Maine Coona który nie wykazuje póki co objawów.
  • Odpowiedz
@MagicznyRafalek1: też mamy w domu drugiego kota, u niego wirus objawił się tylko wymiotami, a teraz ma się dobrze. Fip ukatywnia się przez kociego koranawirusa, niektóre koty przechodzą bezobjawowo, u innych nie rozwinie się w pełni. Ale jeśli jest płyn w otrzewnej, dodatni test pcr, to praktycznie nie ma ratunku
  • Odpowiedz