Wpis z mikrobloga

@maxwol: Wczoraj próbowałem kupić kawałek mięsa na obiad i się nie udało. Na Kartuskiej Pani w spozywczaku proponowała mi mielone z data ważności do dnia poprzedniego. Od razu jak wszedłem do sklepu, to zawiesiłem oko na nich, bo nigdy czegoś tak zielonego nie widziałem.
@maxwol: Nie supermarket, ale market Kami na Partyzantów był otwarty mimo zakazu handlu (nie wczoraj, ale w zeszłą niedzielę). Kupisz tam pieczywo, owoce, warzywa, mają stanowisko z wędlinami, mięsem (chociaż w niedzielę to go może nie być dużo). Jak byłam wtedy w niedzielę, to na pewno było jakieś mielone, chyba schab i pełno wędlin plus jakieś garmażeryjne rzeczy.