Wpis z mikrobloga

@moll: wiem, z ciekawości sprawdziłem co trzeba wpisać i nie uzupełnia się żadnych danych osoby od której kupujesz.
Podziękowałem już panu ale z ciekawości wrzuciłem bo tej metody nie znam.
@Dayvid: nie ma wymiany danych między sprzedającym o kupującym. Szwindel polega więc na tym, żebyś jednak pokazał maila, na który wpadnie wiadomość z linkiem rzekomo do potwierdzenia otrzymania pieniędzy. Oczywiście przez podanie danych do karty albo do konta. A wtedy to już pewnie wiesz co dalej.
@harnasiek: skoro dostał ten link od potencjalnego kupca to to nie jest to samo, co przekierowanie przez serwis

@Dayvid: a jak budował Twoje zaangażowanie do momentu wysłania Ci tej stronki?
@moll: w ogóle tego nie zrobił. Napisał tylko: „Dzień dobry.. Proszę o więcej informacji, aby złożyć zamówienie na OLX ;)”
Nie dostałem linka tylko screena, którego widzicie.

@ayyy_lmao: Tak, to ostrzeżenie w wiadomościach jest bardzo dobre. Mimo, że wkurza to od razu zapala się lampka: „OLX nie potrzebuje moich danych, wszystko mają, odpuść”.
Później już jakieś potwierdzenia przelewów czy wysłania paczki już znane.
Czyli po prostu dodali jeden krok więcej