Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pozwólcie że wyleję swój dzisiejszy ból dupy. Konta nie mam bo kto normalny daje numer telefonu żeby popsioczyć w internetach.

Nic tak nie potrafi obrzydzić życia jak socjalizm.
Jest rok 2022 i człowiek który zarabia trzy razy średnią krajową, nie ma dzieci, nie chleje, nie hałasuje, nie zaprasza bydła — nie może normalnie wynająć chałupy, tj. podpisać papierek, zapłacić kaucję i się wprowadzać. O co chodzi? Ano o najem okazjonalny.

Przejdźcie się po przeróżnych oeliksach i otodomach i poczytajcie sobie opisy wystawionych kurników. Wszechobecna jest teraz formułka "najem tylko okazjonalny min. rok", a jak nie widnieje, to zadzwońcie pod wskazany numer i zapytajcie, trzech na czterech januszy powie że tak, tylko okazjonalny. Pójdziecie do pośrednika gdzie mają ostatni kurnik 30m bez sypialni czy kabiny prysznicowej którego i tak nie chcecie, powiedzą że tak kuźwa, okazjonalny.

Co to jest ten najem okazjonalny? Jest to podobno zabezpieczenie przed wszelkiej maści madkami i patusami których w tym pieprzonym socjalistycznym chlewie nie można usunąć ze swojej własności; na przykładzie swoim i sąsiadów wiem że skuteczność eksmisji jest odwrotnie proporcjonalna do winy i złych chęci najemcy. Więc co robi socjalistyczny chlew z dykty i gówna aby dzielnie zwalczyć problem który sam stworzył? Tworzy instytucję która tak naprawdę gówno zabezpiecza, tworzy dodatkowe koszty i wprowadza rytuał upokorzenia w postaci zaciągania rodziny lub znajomych do notariusza. Po co? Żeby poświadczyli za tego nędznego złodzieja patusa najemcę że de facto nie jest bezdomny i w sumie niepotrzebny mu jest ten najem. Jeżeli rzeczywiście jest bezdomnym, sierotą, czarną owcą, imigrantem, lub w jakikolwiek inny sposób nieprzywiązanym do danego miejsca - jakby nie patrzeć grupa docelowa instytucji najmu mieszkania - no to sobie nie wynajmie, niech zdycha na ulicy lub żebrze u miasta o zawilgoconą jamę pełną karaluchów. A jak ma też na pieńku z gminą niekoniecznie ze swojej winy tak jak ja, no to nie będzie miał gdzie spać i wykonywać swojej pracy i w końcu trafi z powrotem na ulicę. Gratuluję wyobraźni wszystkim twórcom takiego układu.

Teraz zadanie numer dwa, wyszukajcie sobie trochę fraz powiązanych z najmem okazjonalnym w guglu, w kaczce czy czego tam używacie. Zobaczycie masę postów z ostatnich 15tu lat które można podsumować jako masowy gest pukania palcem w czoło w stronę ustawodawców i wynajmujących, uświadamiających że jest to bubel który nikogo nie chroni i nikt normalny nie zgodzi się na takie warunki. No to fast-forward do roku 2022, i sru, kroczek po kroczku zdrowy rozsądek poszedł się chędożyć za stodołę. Witamy w świecie gdzie wszelkiej maści patustwo ma się lepiej niż zwykle, a ty bidaku tyraj na nich i nie miej nawet gdzie się spać położyć, bo ten rak się powoli rozrósł z przerzutami i już jest w zasadzie pozamiatane. Podludzie zepsuli kolejny rynek a rozwiązania na dzikich lokatorów jak nie było tak nie ma.

Chciałem tylko te marne 40 metrów żeby mieć gdzie pracować, spać i się umyć. Niedaleko znajomych bo różnie bywa. Odmalowane i nie zagracone jakimiś biedomebelkami w których janusz dopatrzy się każdej malutkiej rysy żeby zaiwanić kaucję, stać mnie na własne. Z prysznicem żeby nie cuchnąć jak rumun. Bez pleśni i robactwa. Bez współlokatorów żeby nie słyszeć kiedy ktoś idzie do kibla i na jak rzadko. Przebolałbym zawyżoną cenę pomimo braku mebli i zaporową kaucję bo wiem że dziadostwo nie śpi, ujawniłbym nawet zarobki, ale nie, pan janusz wielmożny landLORD z wymierającego miasteczka wymaga glejtu który benis mu da gdybym się jednak rozeźlił i nie chciał mu oddać chałupy, który i tak jest dla picu i służy kompletnie czemuś innemu (przecież nikt mnie pod dach tak naprawdę nie przyjmie, to na ulicę będzie), i jeszcze generuje dodatkowe koszty i zawracanie ludziom rzyci. Pomijając czyste upokorzenie dla kogoś już i tak wystarczająco zgnojonego. Nie chciało mu się prześwietlić poprzednich lokatorów i nie może im teraz nic zrobić, to dowali kolejnemu chociaż sam na tym straci bo zacząłem szukać gdzie indziej. Jak jeszcze mi powie że sam mam za notariusza zapłacić to chyba w ten osiwiały pysk mu strzelę.

Zamiast cieszyć się nową pracą i wyjściem własnymi siłami ze skrajnej nędzy — w którą wprowadziło mnie, a jak, dyktowe państewko — tracę resztki chęci do życia które się gdzieś przed tą dystopią uchowały. Ot taki prezent od państewka które w zasadzie na rozmaite sposoby od urodzenia próbuje mnie zabić. Jakbym wystarczająco nie był zdołowany dotychczasowym antyterrorystyczno-covidowo-bezgotówkowo-smart-burdelem na godziny w którym przyszło mi żyć. Z niecierpliwością wyczekuję co jeszcze socjalizm i podludzie zdołają mi obrzydzić. Pluję, gardzę, nienawidzę, nic innego mi nie zostało.

#przegryw #libertarianizm #zalesie #boldupy #gorzkiezale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #620af35161c69abf31aae1bf
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 4
  • Odpowiedz