**RESORTOWE DZIECI, CZ. 3** Zgodnie z obietnicą, tym razem zajmiemy... (@S.....y)

RESORTOWE DZIECI, CZ. 3

Zgodnie z obietnicą, tym razem zajmiemy się drugą stroną barykady. Powinniście być zadowoleni, bo celnie ich wypunktuję, zdemaskuję hipokrytów i kłamców, przedstawiając twardę dowody w postaci źródeł, a nawet zdjęcia, które zwieńczy mój wysryw. Zaczynamy !

Najlepszym przykładem współpracy PiSu z komunistami absolutnie nie jest prokurator Piotrowicz, a zdecydowanie jest nim Andrzej Kryże. A więc jak Pan sędzia z okresu PRL znalazł się w partii, która mieni się antykomunistyczną i prawicową?

Od listopada 2005 do maja 2006 był z ramienia Prawa i Sprawiedliwości sekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości w okresie, kiedy urząd ministra sprawiedliwości sprawował Zbigniew Ziobro. Od maja 2006 do listopada 2007 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Był członkiem Komisji powołanej przez ministra sprawiedliwości do opracowania projektu nowego Kodeksu karnego w latach 2000–2001. W latach 2001–2005 brał udział jako ekspert w pracach sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach (NKK)[2]. W 2007 minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przedstawił kandydaturę Andrzeja Kryżego, który jako podsekretarz stanu zachowywał tytuł sędziego Sądu Okręgowego[5], do powołania na stanowisko sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Krajowa Rada Sądownictwa odrzuciła ten wniosek. Później Zbigniew Ziobro mianował Andrzeja Kryżego prokuratorem Prokuratury Krajowej

Fajnie, prawda? Wychodzi na to, że wielki zwolennik walki z kastą sędziowską i komunistycznymi układami, Pan Zbigniew Ziobro, sam osobiście wybrał i polecił Andrzeja Kryże na wysokie stanowiska w Ministerstwie Sprawiedliwości i Prokuraturze Krajowej XD. Może jest na tym portalu część z was, ktora nie do końca zna to nazwisko. Ewentualnie zdaje sobie sprawę, że osoba ta ma powiązana z poprzednim ustrojem, ale raczej nie dociekała na ile poważne one były.

Zacznijmy od tego, komu zawdzięcza sędziowską karierę w okresie PRL Pan Andrzej Kryże

Roman Józef Kryże (ur. 4 lipca 1907 we Lwowie, zm. 23 lutego 1983 w Warszawie) – polski prawnik, sędzia wojskowy orzekający w procesach politycznych, funkcjonariusz stalinowskiego aparatu represji, zbrodniarz komunistyczny. Do jego zbrodni nawiązuje powiedzenie „Sądzi Kryże – będą krzyże”.

Ojciec Andrzeja Kryże nawet przez Wikipedię wprost nazwany jest zbrodniarzem komunistycznym i funkcjonariuszem stalinowskiego aparatu represji. Do jego największych "osiągnięć" należy SKAZANIE NA ŚMIERĆ ROTMISTRZA WITOLDA PILECKIEGO. W dobie poprawności politycznej trzeba wybitnie zasłużyć na aż tak odważną ocenę własnej postaci. W poprzednim wątku pojawiły się wpisy (z którymi nie do końca się zgadzałem), że nie można odpowiadać za wybryki rodziców. Akurat mój przekaz dotyczył wtedy budowania sobie kariery na kreowaniu wizerunku wielkiego demokraty, liberała i moralizatora, gdzie osoby budujące ustrój komunistyczny utrorowały Kraśce karierę, robiąc mu autostradę do sukcesu. Ale tutaj przykład jest z goła inny.

W Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej działał od lat 70. do rozwiązania. Sprawował funkcje w regionalnym aparacie partyjnym[1].

W 1979 skazał działacza Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela Adama Wojciechowskiego na karę więzienia za napaść i pobicie trzech funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.

W marcu 1980 jako sędzia Sądu Rejonowego w Warszawie skazał na karę aresztu zasadniczego Andrzeja Czumę, Wojciecha Ziembińskiego i Bronisława Komorowskiego za publiczne stwierdzenie, że PRL nie jest państwem niepodległym i zorganizowanie w Warszawie 11 listopada 1979 obchodów Święta Niepodległości. Wykonane wyroki zostały skasowane przez Sąd Najwyższy.

Pan Andrzej Kryże jak widać poszedł śladami ojca i został komunistycznym oprawcą opozycjonistów, będąc wiernym, ideowym partyjnym działaczem aż do samego końca istnienia partii. Wiecie co jest w tym najbardziej zabawne? Narracja o żołnierzach wyklętych i walki z wszechobecnymi agentami SB (czyli każdy przeciwnik polityczny XD) rozpoczęła się wraz z kampanią po 8 latach rządów Platformy Obywatelskiej. Gdzie byli wielcy antykomunistyczni patrioci, kiedy komunistyczny sędzia i wnuk stalinowskiego zbrodniarza, sprawował bardzo ważne państwowe funkcje? Najwyraźniej nie było to modne.

Największa polityczna hipokryzja XXI wieku, to wycieranie sobie mordy Pileckim i wyklętymi, kiedy ściśle współpracowało się z synem jego kata, który był dumny z tatusia na tyle, że poszedł w jego ślady ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#bekazlewactwa #resortowedzieci #historia #bekaztvn #4konserwy #warszawa #niebieskiepaski #dziennikarstwo #prl #komunizm #takaprawda #polakicebulaki #bekazpodludzi