[PatrykCXXVIII]

30/365 #animepifpaf
Karabin Mosin (pot. Mosin-Nagant)
W trakcie wojny rosyjsko-tureckiej z lat 1877-1878 rosyjscy dowódcy boleśnie się przekonali o wyższości powtarzalnych karabinów Winchestera nad jednostrzałowym odtylcowym karabinie Berdana. Dlatego też podjęto decyzję o modernizacji uzbrojenia. Ministerstwo Obrony Imperium Rosyjskiego zbierało i testowało różnoraką broń z epoki. W końcu w 1889 roku udało im się pozyskać pół-oficjalnymi kanałami francuski karabin Lebel M1886 (patrz odcinek 15). Jednakże nabój który do niego dostali był pozbawiony spłonki i prochu bezdymnego, ale rosyjskim naukowcom i inżynierom udało się pokonać te problemy. (Proch bezdymny został wytworzony przez samego Dmitija Mendelejewa.) W tym samym roku zostały dostarczone 3 karabiny do testów: karabin kpt. Siergieja Mosina kalibru 7.62mm, karabin belgijskiego projektanta Léona Naganta kalibru 9mm, oraz karabin kpt. Zinowjewa kalibru 7.62mm. Testy skończyły się w 1891, kiedy to postanowiono przyjąć karabin Mosina, choć niechętnie 14 głosami za i 10 przeciw. Głównymi zastrzeżeniami względem Mosina było posiadanie skomplikowanego mechanizmu i skomplikowane rozebranie broni do czyszczenia (Trzeba było odkręcić dwie śrubki specjalnym narzędziem.\*), zaś karabiny Naganta były krytykowane za niską jakość wykonania i użytych materiałów. Nie obyło się bez kontrowersji ponieważ dokonano wielu zmian w oryginalnym projekcie Mosina zapożyczając trochę rozwiązań z karabinu Naganta. Nagant nie był z tego powodu zadowolony i wypełnił patent o rozdzielacz swego projektu, który został użyty w tym karabinie. (Rosyjscy wojskowi nie byli z tego zadowoleni, ponieważ cały projekt był objęty tajemnicą wojskową. Mosin nie mógł wypełnić wniosku o patent, ponieważ był żołnierzem, patent z automatu otrzymywało państwo.) Wyglądało na to, że Nagant miał być pierwszym który by zawnioskował o międzynarodową ochronę patentu. (Aczkolwiek prawdę mówiąc, to Nagat też trochę zapożyczał z projektu Mosina.) Nagant żądał takiej samej nagrody jaką otrzymał Mosin za wygranie konkursu (200 000 rubli) i groził, że nigdy więcej nie będzie współpracować z Imperium. Koniec końców postanowiono mu te pieniądze wypłacić. (Jak się okazało potem – słusznie, bo rewolwer Naganta rozstał przyjęty na uzbrojenie rosyjskiej armii w 1895 roku.) Karabin nie dostał imienia „Mosin” przez osobistą decyzję cara Aleksandra III opartą na opinii Piotra Wannowskiego: poza Nagantem i Mosinem jeszcze inni ludzie dopracowywali ten projekt. Zatem zaproponowano nazwę „rosyjski trzyliniowy karabin wzór 1891”, ale car postanowił wykreślić słowo „rosyjski”.
Karabin wzór 1891 jest bronią powtarzalną z ślizgowo-obrotowym zamkiem czterotaktowym. Zasilany jest z stałego magazynka o pojemności 4 naboi (piąty nabój z łódki jest bezpośrednio wprowadzany do komory) o kalibrze 7,62x54mmR.
Karabin ten przeżył swój chrzest bojowy w trakcie wojny rosyjsko-japońskiej z lat 1904-1905. Był używany podczas obu wojen światowych przez Imperium Rosyjskie i ZSRR, choć nie był to ten sam karabin wzór 1891, bo przechodził liczne modernizacje. Produkowany i używany był także w innych krajach takich jak Chiny, Czechosłowacja, Estonia, Finlandia, Polska, Rumunia, Węgry i Stany Zjednoczone (Na zamówienie Imperium Rosyjskiego.). Jego produkcja zakończyła się dopiero w 1973 roku, mimo bycia wypartym przez karabinek SKS (patrz odcinek 23) i karabinek AK. Szacuje się, że w Rosji/ZSRR wyprodukowano ok. 37 000 000 sztuk w różnych wariantach. Ze względu na to, iż Rosja/ZSRR bardzo długo magazynuje swój sprzęt wojskowy (nawet w porównaniu do innych państw) to po upadku żelaznej kurtyny rynek cywilny w USA został zalany tymi karabinami w bardzo niskiej cenie. Tam też bywa nazywany „garbage rod” (śmieciowa laska), ponieważ nie wszystkie były najlepszej jakości. Wciąż był to najtańszy karabin używany w trakcie drugiej wojny światowej, więc kolekcjonerzy broni z tego okresu raczej nie mieli na co narzekać.

\*Nie brzmi tak tragicznie, ale w warunkach polowych lepiej redukować liczbę rzeczy i poziomu skomplikowania ich utrzymania.

Sos obrazka: First Squad: The Moment of Truth (2009, Studio 4°C)

#bron #bronpalna #anime #manga #hinskiebajki #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #2wojnaswiatowa #iiwojnaswiatowa #drugawojnaswiatowa #randomanimeshit

[PatrykCXXVIII]

Bonus #1
Zdjęcie przedstawiające karabin Mosina wz. 1891 (Sos: https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Mosin-Nagant_M1891_-_Ryssland_-_AM.032971.jpg )

[PatrykCXXVIII]

Bonus #2
Zdjęcie przedstawiające karabin Mosina wz. 1944 (Sos: https://bid.switzersauction.com/MOSIN-NAGANT-MODEL-44-CARBINE-CALIBER-7-62-X-54R_i34602673 )

[PatrykCXXVIII]

Bonus #3
Karabin Mosina wz.1891 w akcji.
https://www.youtube.com/watch?v=YA3Y2Jlzdh4

[PatrykCXXVIII]

Bonus #4
Karabin Mosina wz.1944 w akcji.
https://www.youtube.com/watch?v=6kkltPMrRY8

[Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf]

@PatrykCXXVIII: Miałem przyjemność strzelać z autentycznego mosina z epoki. Cudowny sprzęt. Ladłowanie, wystrzał i przeładowanie to coś pięknego.

[PatrykCXXVIII]

@Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf: Masz może porównanie do karabinu Mausera? Też tak ciężko naciągnąć iglicę?

[Z_dupy_strzelec]

@PatrykCXXVIII: Mosin, jak nie jest dopieszczony to po kilku przeładowaniach chcesz go pier***ąć w najbliższe krzaczory. Tego nawet nie ma co porównywać z Mauserem :)
Oczywiście możesz mieć szczęście i trafić poprawnie wykonanego Mosina.

[rebel101]

@Z_dupy_strzelec: Zamek w Mosinie to jakieś nieporozumienie, jak to ujął jeden z właścicieli zasada jego obsługi jest prosta czyli traktuj go tak jakby wisiał ci szmal.

[Vigo_Von_Homburg_Deutschendorf]

@PatrykCXXVIII: Niestety, nie miałem przyjemności strzelać z Mausera, ale jak pisałem, Mosin to moja zdecydowana ulubiona broń. Jeszcze marzy mi się spróbować z jakiejś lever action, ale tu u nas nie ma w regionie na strzelnicy nigdzie.