Wpis z mikrobloga

Jak myślicie, czy jak obecni olimpijczycy zakończą kariery to polskie skoki narciarskie umrą? Od kilku lat się mówi, że następców brak i ... nic się nie zmienia. Najlepsi w tym sezonie mieli (mam nadzieję, że to czas przeszły) kryzys i nie było komu skakać. #skoki
  • 6
@astrodamus: już umierają. Kamil (i chłopaczki wychowani na Małyszomanii) je przeciągnął o dekadę.
Powstała infrastruktura, ale po wieku naszej kadry widać, że nie ma dla nich następców.

Pokolenie wciągnięte w to 20 lat temu oczekuje sukcesów, a nie skakania na miejscach 30-50.
Młodzi ludzie niekoniecznie mogą być zainteresowani skokami, bo nie 'czują tego co bylo 20 lat temu'.

No i na dokładkę #!$%@? z belkami, wiatrami, borkami sedlakami, gdzie skoki są
@astrodamus:

Przypominam, że u schyłku Małysza wszyscy obecni kadrowicze niczym się nie rożnili poziomem od dzisiejszych buloklepów, w sporcie tak to działa, że nie wiesz czy nagle ktoś nie odpali, czy wręcz nie trafi się złote pokolenie

@#!$%@?: dom skoków będzie miał się dobrze, tylko wajha propagandowa odwróci się na stronę nowej władzy, możesz spać spokojnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@astrodamus: Tak, tylko spekulacje o końcu kariery Małysza były już ok. 2009 roku, wstępnie po Igrzyskach w Vancouver miał kończyć. A wtedy Stoch jeszcze nie odpalił (Może poza MŚ w Libercu na normalnej) i każdy słabo widział polskie skoki bez Małysza. Wtedy przyszedł rok 2011, zwycięstwa Stocha i wiemy jak dalej to poszło ( ͡° ͜ʖ ͡°)