Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 13
217 311,72 - 8,00 - 6,81 - 7,72 - 8,00 - 12,46 = 217 268,73

W tym tygodniu odpoczynek i ostatnia seria krótkich interwałów. Po fakcie byłam w szoku, że to już i nawet było mi trochę smutno. Na szczęście na otarcie łez w przyszłym tygodniu zaplanowałam początek kolejnego bloku #!$%@? po którym przejdę już do tego co tygryski lubią najbardziej - przewyższeń, objętości i powolnego przyjemnego klepania kilometrów. Trening uzupełniający jak najbardziej także w normie, niestety po ubiegłotygodniowym longu na bieżni podczas którego miałam strasznie dużo czasu na patrzenie na moje nóżki postanowiłam, że definitywnie trzeba poświecić więcej czasu na pracę nad stabilizacją w biodrach i teraz ból dupy nie opuszcza mnie na codzień. Przynajmniej człowiek wie, że żyje (i angażuje zad w bieganie).

#sztafeta #biegajzwykopem #proszeniebycgrubym

Skrypt | Statystyki
  • 1