Wpis z mikrobloga

Już jakiś czas funkcjonuje ten nowy silnik #google nie skoncentrowany na słowach kluczowych tylko bardziej na pytaniach i muszę powiedzieć, że Google w tym momencie zwyczajnie #!$%@?ło wyszukiwarkę. Oczywiście jakieś blond czy inny gimbus szuka w Googlach jakiś tępych i debilnych haseł typu "Kiedy Piłsudski objął urząd?" i mu to pomoże ale jeśli ktoś szuka czegoś co nie jest zwyczajnie odpowiedzią na pytanie albo pamiętając tylko jakieś zwroty które kiedyś padły to po ludzku Google zamienia się w gówno, a nie wyszukiwarkę.

Wszyscy chcieli, żeby wykopowa wyszukiwarka dążyła poziomem do Googla, a to Google dąży do poziomu wykopowej wyszukiwarki.

#gorzkiezale ##!$%@? #wyszukiwarki #mowiejakjest
  • 8
@Windmark: (#)

To super, że u ciebie działa to naprawdę świetny test wyszukiwarki.

A ja zwyczajnie wiem, że komentarz o np. Bitcoinie w którym użyłem słowa Mario w Google z hasłem "deykun bitcoin mario site:wykop.pl" pół roku temu znalazłby się normalnie.

Wiem też jak działa wyszukiwarka kiedy kojarzę znalezisko po kilku słowach i chcę znaleźć link na dowód, że coś było i wiem jak to wyglądało przed zmianą i teraz jest
@Windmark: (#)

Tak w komentarzu do znaleziska gdzie Mario tłumaczył czym jest Bitcoin, więc Mario na stronie pojawił się minimum dwa razy, Bitcoin pewnie jeszcze więcej. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Deykun: niestety masz racje. Przez lata korzystania z neta i wyszukiwarek, człowiek nauczył się w odpowiedni sposób formułować zapytania, tak, że od razu wiadomo było jakiego wyniku się spodziewać. Teraz to wszystko idzie w łatwiznę, próbują dopasować się poziomem do najgłupszego osobnika... niefajnie.