Wpis z mikrobloga

Świetny post nie wiem dlaczego usunięty.
Jakby co zapisałem na dysku.
Jedyne czego nie zapisałem, to kto jest autorem.
Szkoda, chętnie bym poczytał więcej, mimo, że z wieloma aspektami się nie zgadzam.

POST:
Mawia się że Bóg jest miłością, kobiety stworzyły świat w których miłość jest bogiem

Czym tak naprawdę jest „boskość” jako taka? Jest to władza do decydowania o tym, co jest dobre a co złe. Żyjemy w czasach w którym miłość jest najwyższą wartością i celem przed jakim wszystko musi ustąpić.

- ciekawość
- ambicja
- honor
- lojalność
- poczucie przynależności
- obowiązek
- odpowiedzialność

I tak dalej i tym podobne…

Wszystkie te przymioty ludzkiego charakteru jakie tak mocno rezonują z męską duszą można porzucić lub złamać w imię miłości, jaka jest najwyżej cenionym dobrem w świecie kobiet, rozgrzesza cię ona z każdej niegodziwości tak jak kiedyś robił to katolicki ksiądz. Jeśli dopuścisz się zdrady, nielojalności, hipokryzji, krzywoprzysięstwa, samouwielbienia, ale zrobisz to w imię miłości, to nie robisz tak naprawdę nic złego gdyż miłość ci wszystko wybaczy. Miłość ma zastąpić ci wszystko i na ołtarzu miłości masz złożyć swą męską duszę.

Wywołuje to we mnie obrzydzenie i politowanie nad płytkością kobiecego świata.

To kobiety mniej więcej od lat 60 XX wieku stworzył nam taki świat, kiedy pozwolono im uczestniczyć w życiu politycznym i uznano ich sposób patrzenia na świat za domyślny. Wszystko musi się podporządkować do wymagań kobiet jakie chcą nieironicznie by miłość stałą się bogiem. To nowe średniowiecze.

Z niecierpliwością w swym męskim sercu wyczekuję nadejścia nowej epoki oświecenia, nowego renesansu w jakim rozum znowu zacznie rządzić naszym światem. Internet jaki tak naprawdę spopularyzował się niecałą dekadę temu, jest tego pierwszą jaskółką. Gwiazdy czekają na odkrywców jacy wyciągną ku nim swoje dłonie, tak samo jak 500 lat temu kiedy nasi przodkowie ujrzeli ze swych drewnianych okrętów brzegi nowego świata.

To kobiety obarczają nas dyktaturą tyrańskiej, bezmyślnej miłości zmieszanej z prostacką, hipergamiczną chucią jakiej jedynym celem jest powielenie się z najlepszymi genami bez żadnych wyższych celów. Gdzie ambicja głębszego poznania i odkrywania tego co nieznane? Dlaczego my mężczyźni pozwoliliśmy kobietom na podporządkowanie świata ich zwierzęcym potrzebom?

Nie samym chlebem człowiek żyje, a dobro dzieci i rodziny nie powinno być najwyższym dobrem tak jak chcą kobiety. Bezpieczeństwo nie jest najwyższym imperatywem, a rodzina największym szczęściem jakiego mężczyzna może doświadczyć!

Czasami nachodzą mnie bardzo „poetyckie” rozmyślania drogie Mireczki i wykop jest dobrym miejscem aby to z siebie wyrzucić. Czasami myślę, że to dobrze iż swoje lata dwudzieste w większości spędziłem jako przegryw. Wyjście z tego stanu pozwoliło mi zauważyć wiele rzeczy jakie są niewidoczne dla mężczyzn jacy całe swoje życie spędzają na autopilocie. Matkę zastępuje dla nich żona, a szkołę praca, ich męska natura jest stłamszana, magrinalizowana i zabijana w imię kobiecego imperatywu, a oni sami stają się pacynkami kobiet w zamian dostępując zaszczytu zanurzenia marchwi w marynacie. Żałosne.

Stary układ społeczny sprzed rewolucji lat 60 XX wieku już nie wróci i trzeba skierować swój wzrok nie w przeszłość ale w przyszłość. Tylko możliwość posiadania dzieci samemu dzięki sztucznej macicy i zaspokajanie popędów dzięki rzeczywistości wirtualnej lub realistycznym robotom da nam wolność i spełnienie naszej męskiej natury.

- biologia
- biotechnologia
- inżynieria
- elektronika
- informatyka
- programowanie sztucznej inteligencji

To są nasze nowe muzy jakie dadzą nam spełnienie, poczucie sensu, otworzą przed nami wrota nowych światów i pozwolą nam być szczęśliwymi. Porzućmy kobiety tak samo jak one porzuciły nas, zignorujmy kobiece potrzeby potrzeby tak samo jak one ignorują nasze, wyśmiejmy kobiece lęki tak samo jak one wyśmiewają nasze. Wprowadźmy nasz męski imperatyw jako obowiązujący tak samo jak uczynił to kobiety.

My mężczyźni byliśmy/jesteśmy/będziemy wynalazcami, odkrywcami, wizjonerami, moralistami, pionierami, przywódcami! Dlaczego pozwalamy się tak poniżać kobietom wyczekując od nich potwierdzenia naszej męskości i łaskawego skinienia jakie ma potwierdzić naszą wartość? Dlaczego upadliśmy tak nisko chcąc od tak marnych i związanych jedynie z cielesnością istot pieczątki potwierdzającej bycie wartościowym?

Więcej godności i ambicji Panowie!

Możemy zmienić świat i nie jest to pieść odległej przyszłości, 10 lat temu nie było smartfonów, a 25 lat temu nie było powszechnego internetu. Miejcie wiarę drogie przegrywy i jeśli macie siłę walczyć, to wyjdźcie ze swojej piwnicy i studiujcie nauki techniczne.

Gwiazdy czekają, a nauka stanie się naszą nowa męską kochanką, oby jak najszybciej.

Rozmyślania spowodowane obejrzeniem fragmentu filmu „1492: Conquest of Paradise” (1992)
w jakim przedstawiono moment dostrzeżenia brzegów karaibskiej wyspy „nowego świata” podczas pierwszej wyprawy Krzysztofa Kolumba w 1492 roku, tą datę symbolicznie uznaje się za koniec średniowiecza:

https://www.youtube.com/watch?v=JnG_zYgiT9I

#przemyslenia #mgtow #blackpill #redpill #przegryw #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski #przyszlosc #technologia
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach