Wpis z mikrobloga

@CzajkaRuchajka: No i? Co my jesteśmy jakieś karaluchy, że musimy się pogodzić z tym że życie jest #!$%@?? Ostatnio jak sprawdzałem to ludzie robią co mogą, żeby życie było mniej #!$%@?. Medycyna, prawa człowieka, postęp technologiczny i ekonomiczny.
Pewnie, można powiedzieć, hur dur życie jest #!$%@?. A można też stwierdzić, hej, wiesz kim jesteśmy? Jesteśmy ludzmi, najpotężniejszym zwierzęciem i będziemy pchać bariery komfortu tak długo, aż życie nie będzie #!$%@?.
@Ernest_

Proszę Cię. Ciepłe domy są od wieków. W niektórych szerokościach geograficznych w ogóle nie są potrzebne takie. Ale rozplenienie się ludzi na północ stworzyło taką zbędną potrzebę.
I to jest według Ciebie wyznacznik sensu i rozwoju? Elektryczność, na którą w dodatku trzeba coraz więcej zamiast coraz mniej #!$%@?ć?

zmagać się z nowymi problemami w xxi wieku


To się zmagaj, ale to Cię do niczego nie zaprowadzi.
Efekty są mizerne


@kopawdupeswiniom: XDD Efekty mizerne? O czym ty gadasz. Ogień, agrokultura, papier, penicylina, stal, kanalizacja, higienia, plastik, elektryka, internet masowo popchneły ludzkość do przodu i przynosły OGROMNE efekty, które całkowicie zmieniły nasze geny (ogień, agrokultura, co do reszty to jeszcze to są zbyt nowe wynalazki, żeby istotnie na to wpłyneły), nasza kulture i nasze zachowanie.
Pewnie, są dalej problemy, pewnie pojawiły się nowe problemy, ale zredukowanie śmiertelności, zapewnienie domów
@SirSherwood

Ogień


Słaby przykład, bo ustawicznie na planecie trwa wiele pożarów wywołanych naturalnie. Tak więc nawet "matka natura" potrafi wzniecić ogień. Już pominę, że pocieranie jednym drewienkiem o drugiej miałoby być jakoś szczególnym osiągnięciem wg niektórych.

agrokultura, papier, penicylina, stal, kanalizacja, higienia, plastik, elektryka, internet masowo popchneły ludzkość do przodu i przynosły OGROMNE efekty,


Raz, że to wszystko wymaga energii, a czy właśnie nie walczymy z globalnym ociepleniem? Czyli powstał następny problem.
Słaby przykład, bo ustawicznie na planecie trwa wiele pożarów wywołanych naturalnie. Tak więc nawet "matka natura" potrafi wzniecić ogień. Już pominę, że pocieranie jednym drewienkiem o drugiej miałoby być jakoś szczególnym osiągnięciem wg niektórych.


@kopawdupeswiniom: I? xD Ale ludzie nie potrafili go od tak wyczarować przez wiele tysiecy lat. Jak go opanowali to zaczeło się zmieniać to jak sie zachowujemy.

walczymy z globalnym ociepleniem


I? To jest po prostu kolejny problem
@Koronanona: tu jest trochę truizmów z którymi trudno się nie zgodzić (chociaż niektórzy nie zgadzają), ale może to też wynikać że ona też ewoluuje, zaczyna lepiej radzić sobie z emocjami. Mimo wszystko szanuje za naruszanie naturalnego porządku w kilku sprawach i wygłaszanie niepopularnych opinii, bo nawet jak się nie zgodziłam przynajmniej zmusiła mnie do zastanowienia się nad tym co uważałam za pewnik dlaczego jest tak a nie inaczej. No i przynajmniej
@SirSherwood

Ale ludzie nie potrafili go od tak wyczarować przez wiele tysiecy lat.


Ale to, że zaczęli "czarować" nie jest zasługą ludzi, tylko wynikiem przypadku i ewolucji, o której później wspominasz.

Rozwiążemy to.


Chyba raczej stworzymy następne problemy.

Tak, #!$%@? choćby fakt, że nie zdychasz jak pies na grype w rynsztoku.


Na koronawirusa niestety można umrzeć. Na grypę też. Nadal, tyle, że nie w rynsztoku. Na koronawirusa nie ma żadnego lekarstwa, poza
@urojony_uzurpator: dzieki. Przed pandemia swoj swiatopoglad jednoznacznie okreslalem jako lewicowy - w pierwszych wyborach glosowalem na palikota xD potem na opozycje wlasciwie co rok wlacznie z 2020. Beka z kucow, konfederacji, wiekszosc znajomych ze srodowiska akademickiego. Pandemia mocno namieszala mi politycznie w glowie, chwile temu nawet chcialem na zlosc tej nowej "lewicy", dla ktorej zaimki i przecpany gosc sa istotniejsze niz swiatowa sytuacja, glosowac na pis xD
Teraz moge stwierdzic ze