Wpis z mikrobloga

dlatego dużo ludzi idzie prywatnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
dziecko mojej kuzynki miało gorączkę i katar (zwykłe przeziębienie), ale na drugi dzień mu przeszło i został katar.
Kuzynka dla świętego spokoju poszła z dzieckiem do poradni z NFZ, gdzie jest zapisana.
Zanim weszła z dzieckiem do gabinetu to weszła sama i zapytała się lekarki czy jak dziecko miało gorączkę i katar to czy zostanie wysłane na test.
Lekarka