Wpis z mikrobloga

Vitality to jak na razie powtórka z zeszłego roku z G2 czyli klasyczne "nie gwiazdy wygrywają a drużyna". Wtedy też wszyscy myśleli, że G2 z Rekklesem to będzie przeciwnik dla Azjatów (w tym ja), a okazało się, że nie pojechali na mistrzostwa.

Może w tym nowym składzie G2, którzy niektórzy krytykowali, że jest zrobiony po taniości, jest jednak jakaś mądrość, że nie ma sensu pakować kupy hajsu w gwiazdeczki, które są dobre przez jakiś czas a potem i tak nie mogą dorównać młodym graczom i już się nie rozwijają.

#leagueoflegends
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Murasame: nie zgodzę się mireczku, ja bym to raczej porównał do Misfits Spring 2019. Super team złożony z ludzi którzy wcześniej ze sobą nie grali. Carzzy z MAD, Alphari z TL, Perkz z C9. Każdy przejawiał w socialach silną osobowość więc zdziwiłbym się jakby to wypaliło. Może się dograją jeszcze ale wątpie. Żaden superteam w historii czy lola czy csa nie wypalił.
  • Odpowiedz
@Murasame: właśnie według mnie porażka Rekklesa w G2 pokazała jeszcze bardziej, że nawet najlepszy gracz ale z niepasującym mentalnem/stylem gry nie da możliwości zrobienia krok do przodu. Dlatego teraz w G2 oglądamy zespół zbudowany dla konkretnego stylu czy mentalu a nie "najlepsi gracze na swoich pozycjach".
  • Odpowiedz